Ponad 200 zabytkowych pojazdów stanęło na placu przed ratuszem w Nałęczowie. Trwają tam Nałęczowskie Spotkania z Motoryzacją Dawną. Wystawa to nie tylko prezentacja aut, ale także zabytkowych traktorów, motocykli, ciężarówek i innych pojazdów.
CZYTAJ: Powrót kultowego Żuka. Motoryzacyjne perełki w Lublinie
– Chcieliśmy zobaczyć samochody, które już nie jeżdżą po polskich ulicach, ale które pamięta się z dzieciństwa – łady, nyski, żuki, tarpany, maluchy. Moim ulubionym modelem jest Ford mustang, rocznik 1966. Samochody są bardzo ładnie ustawione, wszystko jest dobrze zorganizowane – relacjonują uczestnicy zlotu. – Mamy same perełki. Poczynając od najstarszego auta – Hillman wizard z czasów przedwojennych, przez Citroena DS, auta z czasów PRL, kończąc na samochodach amerykańskich. Mamy tutaj pełen przekrój. Przed chwilą przyjechała radziecka czajka, więc naprawdę jest na czym oko zawiesić – mówi Mateusz Gzara, jeden z organizatorów.
– Są tu fani motoryzacji, można porozmawiać z każdym. Piękne mercedesy, stare modele audi. Są to rzeczy, obok których człowiek nie może przejść obojętnie – opowiada jeden z uczestników.
Samochody można oglądać do 17.00. Potem rozpocznie się potańcówka, która potrwa do 21.00.
RyK / opr. LisA
Fot. Karolina Ryniak