Synoptycy ostrzegają przed upałami, które nadciągają nad województwo lubelskie. Od niedzieli (13.08) w Lubelskiem ma obowiązywać drugi stopień ostrzeżenia przed nimi.
Od niedzieli temperatura maksymalna w ciągu dnia może wynieść nawet 34 stopnie Celsjusza. Temperatura w nocy będzie wyższa niż 18 stopni.
– Fala upałów może potrwać nawet tydzień – zapowiada dyżurny synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, Jakub Gawron. – Pamiętajmy, żeby – wychodząc z domu – zabierać ze sobą nakrycia głowy. Nie zapomnijmy też o odpowiednim nawadnianiu organizmu, ponieważ tak wysoka temperatura powoduje duże straty wody. Zapewnijmy odpowiednią ilość płynów zwłaszcza osobom starszym i dzieciom. Jeśli możemy, planujmy swoją aktywność na otwartej przestrzeni, tak, aby wybierać czas, kiedy będzie troszkę chłodniej, a nie w najcieplejszych momentach dnia. Pamiętajmy też o kremach z filtrami, aby uniknąć poparzeń słonecznych i narażania skóry na promieniowanie UV (ultrafioletowe).
CZYTAJ: Pogoda na weekend: sobotę pogodnie, w niedzielę – powrót burz
Eksperci przestrzegają przed przegrzaniem się. Źle czuć mogą się również meteopaci.
– Przychodzi front atmosferyczny. Mamy wtedy gwałtowne zmiany ciśnienia, temperatury i wilgotności powietrza. Takie gwałtowne zmiany mogą wpływać na nasze zdrowie – mówi dr Agnieszka Krzyżewska z Katedry Hydrologii i Klimatologii UMCS. – Jeżeli te bodźce są bardziej intensywne, gwałtowne, działają niekorzystnie na nasz organizm. Na przykład przy dużych zmianach temperatury bardzo łatwo możemy zachorować, jeżeli z klimatyzowanego samochodu, w którym mamy 18 stopni Celsjusza – wychodzimy na upał, gdzie mamy 30 stopni. Takie zmiany są dla naszego organizmu zbyt gwałtowne i go osłabiają.
Podczas wysokich temperatur niezbędne jest nawadnianie. Powinniśmy pić przynajmniej 1,5 litra wody dziennie.
RyK / opr. ToMa
Fot. archiwum