Lubelski Związek Piłki Nożnej pełni rolę mediatora w sprawie sporu między obecnymi właścicielami Lublinianki i byłymi piłkarzami oraz trenerami klubu.
Przypomnijmy, że w piątek (28.07) byli pracownicy ,,Dumy Lublina” wystosowali list, w którym zarzucają obecnym władzom brak dotrzymywania obietnic w związku ze spłatą ich zadłużenia. W odpowiedzi klub we wtorek (01.08) wystosował komunikat, w którym twierdzi, że nie posiada pełnej dokumentacji, która w całości potwierdzałaby wysokość zobowiązań, a do tej sytuacji doprowadziły działania byłych prezesów.
CZYTAJ: Nowy sezon, stare kłopoty. Co dzieje się w Lubliniance?
Wierzyciele klubu całą sprawę – wraz z dokumentacją – przedstawili LZPN, a związek wezwał Lubliniankę do przedstawienia jej działań w sprawie rozwiązania sporu.
CZYTAJ: Władze Lublinianki: złożyliśmy zawiadomienie do prokuratury
– Ustalono, że do połowy przyszłego tygodnia klub pokaże, co zrealizował. W innym przypadku komisja do spraw licencji klubowych będzie musiała podjąć jakąś decyzję. A są takie decyzje, które zmuszają klub do szybszych działań, jeśli nie zrealizuje wszystkich zobowiązań, co do których informuje, że ma mocną wolę ich uregulowania – mówi prezes LZPN-u Zbigniew Bartnik.
Autorzy listu piszą, że obecne władze Lublinianki obiecały im spłatę zadłużenia ze środków pozyskanych z PRO Junior System, które wyniosły 200 tys. złotych, jednak teraz przedstawiciele klubu twierdzą, że te obietnice nie były konsultowane prawnie i przekazały do LZPN informacje, że budżet Lublinianki pozwala na spłatę zadłużenia.
CZYTAJ: Piłkarze Lublinianki wciąż bez wynagrodzeń. Wystosowali list otwarty
– Z jednej i z drugiej strony otrzymaliśmy informację, że suma zobowiązań jest większa niż te 200 tysięcy. Władze klubu zapewniły mnie, że mają większe środki i zostanie to spłacone – stwierdził Bartnik.
– Związek pokazał możliwość wsparcia osób, które domagają się realizacji spłaty – dodaje Zbigniew Bartnik.
Byli piłkarze oraz trenerzy Lublinianki zapowiadają, że najprawdopodobniej złożą przeciwko klubowi pozew.
Również obecne władze „Dumy Lublina” zapowiedziały wejście na drogę sądową przeciwko byłym prezesom, którzy ich zdaniem są odpowiedzialni za obecną sytuację w klubie.
PJ / opr. ToMa
Fot. archiwum