Trwają ostatnie przygotowania do Międzynarodowych Pokazów Lotniczych Air Show w Radomiu. Impreza wraca po czterech latach przerwy i odbędzie się w ostatni weekend sierpnia. Na niebie widzowie zobaczą ponad 100 samolotów.
Hołd i pokazy
– Chcemy poprzez to wydarzenie zachęcać młodych Polaków do wstąpienia do sił zbrojnych, ale są także inne cele – mówi Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych generał Wiesław Kukuła, który razem z dziennikarzami obserwował dziś (17.08) treningi pilotów w Dęblinie. – Chcemy oddać hołd naszym wspaniałym poprzednikom z polskiego lotnictwa. W tym roku mija 90 lat od rekordowego przelotu nad Atlantykiem kapitana Stanisława Skarżyńskiego. Drugi nasz cel to pokazać polskiemu społeczeństwu, gdzie dzisiaj jest polskie lotnictwo i w jakim kierunku zmierza. Zobaczycie wszystko, co najnowocześniejsze w Siłach Powietrznych Polski, ale również naszych partnerów z NATO.
Powietrzna zmiana warty
– Jeżeli chodzi o „smaczki”, w powietrzu będzie zmiana warty, czyli myśliwiec MiG-29 (produkcji radzieckiej – red.) przyleci razem z samolotem FA-50 (zakupionym w Korei Południowej- red.) i przekaże swoje dowodzenie w powietrzu nowoczesnej platformie – mówi płk pilot Waldemar Gołębiowski, szef grupy organizacyjnej Międzynarodowych Pokazów Lotniczych Air Show. – Na ziemi będzie stał samolot, który przyleci bezpośrednio z amerykańskiego stanu Illinois. To (latająca cysterna) KC-135, do którego wszyscy będą mogli wejść. Będzie też stała makieta samolotu F-35. To jednocześnie symulator lotów, który specjalnie do nas przylatuje z Azji.
CZYTAJ: Prezydent: Celem jest takie uzbrojenie polskiej armii, by nikt nigdy nie odważył się nas zaatakować
– Program mamy zapięty na ostatni guzik – każda minuta wykorzystana w powietrzu – stwierdza generał brygady Grzegorz Ślusarz, dowódca 4 Skrzydła Lotnictwa Szkolnego, a zarazem dyrektor pokazów Air Show 2023 Radom. – To festiwal podniebny. Piloci, którzy na co dzień wykonują misje pokojowe i bojowe w kraju i za granicą, będą pokazywać swój kunszt w powietrzu. Pokaz w Radomiu będzie też pierwszym w Polsce, na którym będzie można zobaczyć trening na odrzutowcu szkolno-treningowym M-346 Master – „Bielik”.
„Bielik” akrobata
A trening pokazu lotów na „Bieliku” dziennikarze mogli zobaczyć już dzisiaj w Dęblinie.
– Samolot pokazuje gwałtowne nabory wysokości, z przejściem w zakręt, później jest przejście na tzw. przewrót, czyli zejście z dużej wysokości do małej, z lotu odwróconego – opowiada podpułkownik Marek Kejna z 41 Bazy Lotniczej w Dęblinie. – Oczywiście zakręty z dużym przeciążeniem na małej wysokości. Mogliśmy obserwować zakręt z dużym przeciążeniem – 8g. Tutaj zachodzi naprawdę ciężka praca ze strony pilota, bo przez kilkadziesiąt sekund trzeba wytrzymać przeciążenie takiej wielkości.
– Moja „ksywka” służbowa to „Chudy”. Jestem pilotem instruktorem w 41 Bazie Lotnictwa Szkolnego. W dniu dzisiejszym miałem okazję wykonać trening na samolocie M-346, który przygotowaliśmy na międzynarodowe pokazy lotnicze w Radomiu – opowiada pilot „Bielika”. – Najtrudniej jest wycelować w punkt centralny, bo prędkość jest dość duża i chodzi o to, żeby to ładnie wyglądało przed publicznością, żeby wszystkie figury były „w punkt”. Na szczęście mamy naszego instruktora pilota, który w radiu podpowiada czy było dobrze, czy nie za wcześnie coś zrobiliśmy. Przez to, że mamy okazję trenować, dzisiaj i w zeszłym tygodniu, mniej więcej potrafimy określić ten centralny punkt, mimo że w niektórych momentach prędkość wynosi ok. 400 węzłów (co odpowiada prędkości około 740 kilometrów na godzinę – red.).
Nowością radomskiej imprezy, którą zaplanowano na 26 i 27 sierpnia, będą pokazy nocne.
Patronat Honorowy nad XVII edycją Międzynarodowych Pokazów Lotniczych Air Show Radom 2023 objął Prezydent RP Andrzej Duda. To jedno z najważniejszych wydarzeń lotniczych w Polsce i Europie. Impreza organizowana jest zwykle co dwa lata. Ostatni raz odbyła się w 2018 r. Pięcioletnia przerwa związana była z pandemią i rozbudową lotniska Warszawa-Radom.
ŁuG / opr. ToMa
Fot. PAP/Wojtek Jargiło / Łukasz Grabczak