Do lubelskiej fotografki, poetki, tłumaczki Doroty Mościbrodzkiej trafiło niedawno niezwykłe znalezisko-pudło ze starymi negatywami należącymi do nieznanego fotografa amatora.
Artystka wywołała negatywy i postanowiła „wyprawić je w świat”. Przygotowała wyjątkową wystawę w kawiarni „Między słowami”, licząc na to, że być może ktoś z odwiedzających rozpozna portretowane osoby. Reportaż stanowi refleksję na temat istoty fotografii, która zawsze jest próbą uchwycenia „momentu wiecznego”.
Wystawa fotograficzna „Archeologia kruchej materii. Ważkość archiwów fotograficznych w procesie ocalenia pamięci” jest częścią większego projektu Doroty Mościbrodzkiej. Projekt jest realizowany w ramach stypendium Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Fot. Katarzyna Michalak