Rozpoczną się prace wykopaliskowe w Studziance, w miejscu gdzie stał drewniany meczet. Zabiegało o to Stowarzyszenie Rozwoju Miejscowości Studzianka, które od lat pielęgnuje tradycje tatarskie w regionie.
Wykopaliska to pokłosie badań prowadzonych rok temu z użyciem georadaru.
– Potwierdziły one dokładną lokalizację meczetu oraz fakt, że pod ziemią znajdują się jego fundamenty – mówi prezes Stowarzyszenia Miejscowości Studzianka historyk Łukasz Węda. – Chcemy teraz przebadać to przy pomocy archeologów z UMCS i z UKSW, żeby dokładnie sprawdzić w jakim stanie jest fundament, jakie pozostały elementy tego budynku. Są to elementy szczątkowe. Miejmy nadzieję, że to co pokazywał georadar, że jest tam spalone drewno, określimy jego wartość i datację. Liczymy także, że coś innego uda nam się odkopać. Po pierwszym rozeznaniu udało się odkopać monetę z XVIII wieku, z czasów Stanisława Augusta Poniatowskiego, więc może tam coś jeszcze być.
Niewykluczona jest też rekonstrukcja meczetu, który w Studziance stał do 1915 roku. Miejscowość w latach 1679-1915 była osadą tatarską. Widocznym śladem po obecności Tatarów jest miejscowy mizar, czyli cmentarz muzułmański, o który dbają mieszkańcy.
CZYTAJ: Studzianka: mizar odkrywa kolejne tajemnice
Prace archeologiczne rozpoczną się 10 lipca. Sfinansuje je Narodowy Instytut Konserwacji Zabytków.
POSŁUCHAJ: 07.07.2018 KALEJDOSKOP REGIONALNY Reportaż Czesławy Borowik „Droga na mizar”
MaT / opr. PrzeG
Fot. archiwum RL