Polski autokar zaatakowany podczas imigranckich zamieszek w Marsylii we Francji. Sprawcy obrzucili pojazd na ulicy kamieniami, wybijali szyby i próbowali go podpalić. Autokar należał do firmy z Modliborzyc w powiecie janowskim, a atak miał miejsce w czwartek (29.06) późnym wieczorem podczas transferu pasażerów do hotelu.
– W autokarze przebywali turyści z Azji (około 40 osób z Tajlandii), którzy byli przerażeni. Kilka osób łącznie z kierowcą zostało rannych odłamkami szkieł oraz kostki brukowej. Sytuacja była dramatyczna – informują przedstawiciele firmy w oświadczeniu przesłanym do Radia Lublin.
– Pasażerowie, żeby uchronić się przed atakiem, leżeli na podłodze. W końcu dzięki doświadczeniu polskiemu kierowcy udało się mu zawrócić i uciec z miejsca zdarzenia – czytamy w oświadczeniu.
Przewoźnik przekazał też Polskiemu Radiu Lublin, że firma będzie musiała naprawić autokar na własny koszt. Straty oszacowano na 100 tys. zł.
MaTo / opr. AKos
Fot. materiał nadesłany