W nadchodzący weekend lepiej powstrzymać się od dużej aktywności fizycznej, a między 10.00 a 15.00 unikać przebywania na słońcu – radzą specjaliści. Powodem jest fala upałów, która nadciąga nad Lubelszczyznę. Najgorętsza ma być niedziela (16.07), gdy termometry w regionie pokażą nawet 33 stopnie Celsjusza.
– Podstawowa zasada podczas upałów to picie wody – systematycznie przez cały dzień – zaznacza ratownik medyczny i dyspozytor medyczny Dyspozytorni Medycznej Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego, Marcin Dąbski. – Należy pamiętać o nakryciu głowy, przewiewnym ubraniu, uzupełnianiu płynów w postaci wody. To zalecenie najważniejsze, które należy powtarzać jak mantrę. Uzupełnianie płynów w organizmie to nie piwo, to nie alkohol, to nie kawa albo herbata. Wbrew pozorom te płyny nie nawadniają tak dobrze. Co do herbaty, możemy się jeszcze zgodzić. Ale najlepszy wybór to woda mineralna niegazowana. Popijanie tej wody codziennie, gdy temperatura przekracza 25, a nawet 30 stopni, jest obowiązkowe.
CZYTAJ: Radio Lublin chłodzi mieszkańców w czasie upałów
– O konieczności picia warto przypomnieć dzieciom, które w trakcie zabawy mogą o tym zapomnieć – mówi lekarz kierujący Klinicznym Oddziałem Ratunkowym w Szpitalu Klinicznym numer 4 w Lublinie, Łukasz Pańko. – Aktywność fizyczna nie koreluje idealnie ze zdrowym rozsądkiem i dzieci zapominają o tym, żeby pić. Osoby dorosłe, u których ośrodek pragnienia jest troszeczkę bardziej spowolniały, też nie odczuwają takiej potrzeby, żeby uzupełniać płyny. Te osoby są najbardziej narażone, plus osoby wykonujące zawody fizyczne na świeżym powietrzu.
W przypadku spędzania upalnych dni nad jeziorem czy zalewem, warto pamiętać, że nagłe wejście do zimnej wody będzie dużym szokiem dla organizmu. Dlatego, zanim zanurzymy się w całości, należy stopniowo schładzać organizm, wolno wchodząc do wody i ochlapując ciało.
MaK / opr. WM
Fot. pixabay.com