W niedzielę (23.07) i poniedziałek (24.07) na teren Polski wrócą masy ciepłego powietrza pochodzenia zwrotnikowego. Jak powiedział Michał Folwarski z Centralnego Biura Prognoz IMWG, temperatura maksymalna zbliży się do około 30 stopni Celsjusza.
W niedzielę do Polski wkroczy ciepły front atmosferyczny z masami powietrza pochodzenia zwrotnikowego, które w ciągu kilkudziesięciu najbliższych godzin będą przemieszczały się z zachodu na wschód terytorium naszego kraju.
– Zacznie powoli się ocieplać. Temperatura maksymalna wyniesie od 18-20 stopni Celsjusza na Wybrzeżu do około 30 stopni Celsjusza na Dolnym Śląsku i w województwie opolskim. Najwięcej rozpogodzeń będzie na południu Polski. W północnej połowie kraju, gdzie będzie więcej chmur, nadal prognozowane są opady deszczu. Wiatr w całym kraju będzie porywisty, południowo-zachodni – powiedział Michał Folwarski z IMGW.
CZYTAJ: W Zielonej Górze płonie hala z toksycznymi odpadami. RCB apeluje o pozostanie w domach
– Ciepło będzie też w województwie lubelskim – informuje dyżurny meteorolog Michał Kowalczuk z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Warszawie. – Region w niedzielę pozostanie jeszcze pod wpływem słabnącego wyżu znad południowej Europy w związku z tym możemy się spodziewać sporo pogodnego nieba. Jedynie okresami, zwłaszcza po południu zachmurzenie może wzrastać do umiarkowanego czy dużego, ale nie spodziewamy się żadnych opadów. Temperatura maksymalna w regionie będzie wynosić od 25 stopni Celsjusza na północy do 28 stopni Celsjusza na południu. Wiatr będzie słaby i umiarkowany, jedynie chwilami porywisty, południowo-zachodni.
W Polsce w nocy z niedzieli na poniedziałek na wschodzie, południu i w rejonie Wybrzeża może spaść deszcz. Temperatura minimalna wyniesie od 13 stopni na Suwalszczyźnie i w rejonie Pomorza do 19 stopni na południu kraju.
PaSe / PAP / opr. ToMa
Fot. archiwum