Fala upałów, niskie opady deszczu doprowadziły w Polsce do suszy rolniczej – powiedział Tomasz Jóźwicki z Zakładu Agrometeorologii i Informatyki IUNG. Jego zdaniem obecną suszę można już określić jako „dość silną”.
Ekspert z Instytutu Upraw Nawożenia i Gleboznawstwa – Państwowy Instytut Badawczy w Puławach (IUNG) wskazał, że suszę stwierdzono w 15 województwach dla wszystkich monitorowanych upraw.
CZYTAJ TAKŻE: 2023 rok będzie najcieplejszym rokiem na świecie. Nas czeka ekstremalnie ciepłe lato
Jak mówił, najbardziej dotknięte suszą regiony Polski, to województwa: kujawsko-pomorskie, lubuskie, łódzkie, warmińsko-mazurskie, wielkopolskie, zachodnio-pomorskie i pomorskie.
Tomasz Jóźwicki wyjaśnił, że susza rolnicza to zjawisko będące bezpośrednią konsekwencją suszy atmosferycznej. Niskie opady lub ich niedobór powodują zmniejszenie wilgotności gleby, przez co rośliny nie mają dostatecznej ilości wody do zaspokojenia swoich potrzeb, do prawidłowego rozwoju – dodał.
„Fala upałów, niskie opady deszczu doprowadziły w Polsce do suszy rolniczej” – ocenił Tomasz Jóźwicki. „Można ją nawet określić mianem, dość silnej” – ocenił.
Według eksperta konsekwencją przedłużającej się suszy rolniczej mogą być mniejsze zbiory. Może to skutkować podwyżką cen – dodał.
„Nie wiadomo, kiedy możemy spodziewać się końca suszy rolniczej w Polsce, wszystko zależy od opadów deszczu” – zaznaczył.
CZYTAJ TAKŻE: Fala upałów nad Polską. Będzie bardzo gorąco
IUNG regularnie co 10 dni udostępnia raport na temat suszy w Polsce, na stronie www.susza.iung.pulawy.pl.
PAP / RL / opr. KS
Fot. Dapur Melodi, pexels.com