Trwa Zjazd Lubilnerów. Potomkowie lubelskich Żydów z całego świata przyjechali do Lublina, by szukać swoich korzeni i poznawać historię przodków.
To trzecie tego rodzaju spotkanie. Pierwsze odbyło się w 1947 roku. Jak mówi dyrektor Ośrodka „Brama Grodzka – Teatr NN” Tomasz Pietrasiewcz, po latach zdecydowano się kontynuować spotkania potomków lubelskich Żydów.
– Z jednej strony to jest manifestacja życia, tego że Żydzi przetrwali, przeżyli holokaust, zapłacili straszną cenę. Z drugiej strony trzeba pamiętać też o tych, którzy tu zostali już na zawsze, do których oni przyjeżdżają. Dlatego Zjazd Lublinerów to jest też rodzaj pielgrzymki do miasta, które w ich pamięci jest miastem rodzinnym.
Uczestnicy odwiedzą dziś między innymi Jesziwę Medrców Lublina, a także donżon i Kaplicę Trójcy Świętej. W programie także prezentacje i spotkania, w tym wykład o początkach żydowskiej przestępczości zorganizowanej na ziemiach polskich na przykładzie działalności funkcjonującej w Lublinie w latach 80. i 90. XIX w. szajki zwanej „Kojech-gejers”.
CZYTAJ: „Przywożą opowieści o rodzinnym mieście”. Trwa Zjazd Lublinerów [ZDJĘCIA]
Dziś uczestnicy Zjazdu odwiedzą między innymi Jesziwę Medrców Lublina, donżon i Kaplicę Trójcy Świętej. W programie także rodzinne opowieści i wykłady o wielowiekowej historii Żydów w Polsce i na Lubelszczyźnie.
Zjazd Lublinerów potrwa do piątku.
Szczegółowy program wydarzeń można znaleźć na stronie teatrnn.pl/lubliners.
PaSe / opr. WM / PrzeG
Fot. Krzysztof Radzki