Przyzwyczailiśmy się do stałych temperatur, dlatego nagłe zmiany pogody, jak w te wakacje, powodują, że możemy czuć się gorzej – uważają eksperci od klimatu. Nie tylko meteopaci (osoby nadwrażliwe na zmiany pogody) są narażeni na bóle głowy, migreny czy wahania ciśnienia. Cierpią też pacjenci z problemami oddechowymi, stawami czy błędnikiem – zwłaszcza, gdy w ciągu dnia zmienia się temperatura z upalnej na chłodną.
We wtorek (01.08) nad województwo lubelskie dotrą deszcze i pogoda ponownie się zmieni. Możemy odczuwać zmęczenie i mieć problemy z koncentracją.
CZYTAJ: Zmiany klimatyczne. „Ludzie zapracowali na nie przez kilkadziesiąt lat”
Pogoda zmienia się zbyt szybko
– Zbyt szybko zmienia się pogoda, raz jest gorąco, raz zimno i deszcz. Nie da się ukryć, że ma to wpływ na samopoczucie – mówią mieszkańcy Lublina. – Ostatnio jestem bardzo zmęczona, mam wysokie ciśnienie i źle się czuję. Męża bolą kości. – Mam bóle w kolanach. Próbuję troszkę mniej chodzić. To jest najgorsze – ból głowy. Te skoki ciśnienia są okropne, ale nie mamy na to wpływu, musimy z tym żyć. Oby się zbytnio nie przemęczać.
– Przeżywamy w tej chwili okres dynamicznych zmian w pogodzie – mówi prof. Grzegorz Dzida, lekarz specjalista chorób wewnętrznych z Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 1 i Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. – Są osoby szczególnie narażone na zmianę pogody, tzw. meteopaci. To już jest taka cecha indywidualna – ci, którzy są tak wrażliwi na zmiany ciśnienia, wilgotności, będą mieli trochę kłopotów. Na przykład osoby, które cierpią na migreny, bardzo często w okresie takich zmian, niestabilnej aury, miewają napady bólów głowy. Musimy pamiętać, że wszystkim osobom, które chorują na nadciśnienie tętnicze (a jest ich w Polsce 11 milionów), czasami w upalne dni ciśnienie się obniża. U niektórych osób wymagana jest wtedy modyfikacja terapii. Niektóre osoby bardzo źle znoszą zmiany ciśnień – źle się czują albo przy niskim albo wysokim ciśnieniu atmosferycznym, ale na to rady nie ma. Trzeba wtedy częściej kontrolować ciśnienie tętnicze, czyli prowadzić jego samokontrolę.
CZYTAJ: Nie daj się Barbie. Ministerstwo Cyfryzacji ostrzega przed niebezpieczną aplikacją
Idealny stan – bez zmian
– Idealnym stanem jest zawsze, gdy jest ciepła temperatura jest stała i się w ogóle nie zmienia – mówi prof. Tomasz Blicharski, kierownik Kliniki Ortopedii i Rehabilitacji Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 4 w Lublinie. – Jeżeli mamy takie wahania temperatury, czyli najpierw jest bardzo gorąco, a potem staje się zimno, to nasze stawy reagują. Wraz z upływem wieku trochę zmieniają możliwość obciążania. Dochodzi do zmian zwyrodnieniowych. Niezależnie od tego, czy wykonujemy ciężką, czy lekką pracę, po 30. roku życia nasze stawy się zużywają. Chrząstka staje się nie taka wysoka, nie taka gruba, nie ma tego płynu w stawie. Każdy staw będzie reagował bardzo gwałtownie, jeżeli będą zmiany temperatury. Błędnik tak samo może negatywnie odczuwać wszelkiego rodzaju zmiany ciepła. Najprawdopodobniej najszybciej zareaguje na zmianę temperatury na zimną.
CZYTAJ: Pierwsza taka operacja w Polsce. Lubelscy lekarze wszczepili „teleskop”
Dziwne lato
– Lato tego roku było trochę dziwne, bo jednak nie mieliśmy na Lubelszczyźnie takiej jednej długiej porządnej fali upałów, tylko były dni cieplejsze, chłodniejsze – mówi dr Agnieszka Krzyżewska z Katedry Hydrologii i Klimatologii UMCS. – Pogoda częściej się zmieniała. Natomiast ogólnie prace naukowe mówią o tym, że od lat 80. XX wieku wielkie układy cyrkulacyjne – czyli masy powietrzne, fronty – w pewnym sensie zwolniły; przemieszczają się wolniej, dłużej zalegają nad pewnym obszarem. I na przykład fale upałów czy mrozów, taka stagnacja powietrza nad danym obszarem, mogą trwać dłużej.
– Można powiedzieć, że ten rok jest trochę bardziej nietypowy, bowiem te zmiany były częstsze. Powiedziałabym, że to w pewnym sensie powrót do normalności, bo w naszej szerokości geograficznej pogoda jest kształtowana przede wszystkim przez napływ tych mas powietrznych – tłumaczy dr Agnieszka Krzyżewska. – Fronty przechodzą przez Polskę średnio co trzy dni. Wtedy mamy bardzo gwałtowne zmiany temperatury, wilgotności powietrza i zmiany ciśnienia. Te trzy elementy razem wpływają na nas bardzo różnie. Oczywiście wszystko zależy od naszego organizmu, od tego, czy jesteśmy osobą starszą, czy młodszą, czy mamy jakieś schorzenia, czy jesteśmy bardziej wrażliwi na te zmiany. Być może przyzwyczailiśmy się do tego, że pogoda zmienia nam się tak powoli; nie ma bardzo gwałtownych zmian, że jednego dnia mamy 30 stopni Celsjusza, a drugiego 15 stopni Celsjusza. To są zmiany niekorzystne. Przyzwyczailiśmy się raczej do takiej pogody, że to się wolniej zmieniało. I teraz trochę bardziej gwałtownie odczuwamy, że jednak ta pogoda jest bardzo zmienna.
Grozi przegranie
– Obserwujemy chociażby, tak jak przez ostatnich kilka dni, dosyć chłodne poranki, a później w okolicach południa temperatura na słońcu sięga nawet 30 stopni – mówi prof. Grzegorz Dzida. – Grozi to zdecydowanie przegrzaniem. W związku z tym, trzeba dbać o stan nawodnienia organizmu. Jeżeli chodzi o te dni niżowe, z dużą ilością deszczu, dużą wilgotnością powietrza, to tu znowu gorzej czują się pacjenci z chorobami układu oddechowego. Oni źle tolerują taką pogodę, wtedy nasilają się trudności w oddychaniu. Wymagają często większej ilości leków, szczególnie tych inhalacyjnych. Nie ma reguły – każdy indywidualnie reaguje na te zmiany pogody, a ci pechowcy, którzy są meteopatami i tak bardzo odczuwają te zmiany, powinni na siebie bardziej uważać. Jednolitej recepty dla wszystkich nie ma. Jeżeli ktoś ma takie problemy, myślę, że powinien zasięgnąć porady lekarskiej, a lekarz oceni, czy konieczna jest interwencja medyczna, czy może trzeba się do tego przyzwyczaić.
We wtorek (01.08) pogodę w Polsce kształtował będzie rozległy i pogłębiający się niż. Z zachodu będzie przemieszczał się front chłodny, a u meteoropatów będą nasilały się dolegliwości bólowe. W całej Polsce warunki biometeorologiczne ulegać będą stopniowemu pogorszeniu.
W województwie lubelskim zmiany w pogodzie meteopaci odczują już od południa. Organizm będzie poddawany zwiększonej presji ze strony środowiska atmosferycznego np. przez znaczny spadek ciśnienia. Wieczorem już na całym obszarze Polski będzie występowała niekorzystna biotropia (wpływ określonej sytuacji na ludzki organizm – red.) pogody.
CZYTAJ: Wypadki i utonięcia. Policjanci podsumowali pierwszy miesiąc wakacji
RyK/ opr. DySzcz
Fot. archiwum