79 lat temu niemieccy strażnicy i komando SS wymordowali Polaków i Żydów, więzionych na Zamku w Lublinie. W ciągu dwóch godzin 22 lipca 1944 roku zginęło ponad 300 osób. 127 zostało pogrzebanych u podnóża Zamku. Potem ich szczątki przewieziono na cmentarz przy ul. Lipowej, gdzie spoczęli we wspólnej mogile. W tym samym czasie pierwsze dzielnice Lublina były zajmowane przez żołnierzy sowieckich.
Mord 22 lipca 1944 roku był ostatnim etapem likwidacji niemieckiego więzienia na Zamku. Więźniowie ginęli w celach, na korytarzach i na dziedzińcu. Po ucieczce komendanta i oddziałów gestapo, polscy strażnicy otworzyli cele i więzienie opuściło około 1000 osadzonych. Na Zamek weszli mieszkańcy Lublina – część z nich odnalazła ciała swoich bliskich.
POSŁUCHAJ: Anna Kaczkowska „W zamku urodzona”
Więzienie na Zamku było jednym z największych i najokrutniejszych miejsc kaźni. Więźniowie byli mordowani w masowych egzekucjach lub odsyłani do obozów koncentracyjnych, umierali też na skutek tortur i wycieńczenia.
W 79. rocznicę ostatniej egzekucji dokonanej przez Niemców na więźniach Zamku zaplanowano uroczystości upamiętniające ofiary mordu. O godzinie 8.30 zostaną złożone kwiaty na mogile ofiar egzekucji na cmentarzu przy ulicy Lipowej. O godzinie 9.30 w kaplicy Trójcy Świętej rozpocznie się msza święta. Po jej zakończeniu uczestnicy złożą kwiaty w Mauzoleum w Wieży Zamkowej.
MaK/ opr. DySzcz
Fot. archiwum