„Porzucone auta na terenie miasta Lublin” – to aplikacja przygotowana przez studentów z Koła Naukowego Geoinformatyków – Geo IT UMCS. Zespół zaangażowany w ten projekt znalazł na terenie miasta 400 porzuconych samochodów, a mieszkańcy mogą uzupełniać listę.
400 porzuconych aut w Lublinie
– Po wejściu na stronę wyświetla się nam mapa Lublina z podziałem na dzielnice – mówi współtwórczyni aplikacji Sandra Chrustowska. – Mamy wyszukiwarkę, która przekierowuje nas do konkretnej dzielnicy czy ulicy. Po zbliżeniu widzimy ikonę. Każda ikona odpowiada odmiennej kategorii: czy to jest auto zdewastowane, porzucone czy inne. Po kliknięciu na taką ikonę wyświetla nam się okienko podręczne, w którym mamy informację z kategoryzowane, jakiego typu to jest auto, jakiej marki czy jest zdewastowane. Mamy również jego zdjęcie i myślę, że to są informacje najbardziej potrzebne.
CZYTAJ: Wraki z lubelskich ulic. Co dzieje się z porzuconymi samochodami?
– Chcemy zachęcić miejskich urzędników czy organy typu Straż Miejska do korzystania z takiej aplikacji. Ona jest również na telefon, dlatego urzędnik mógłby wybrać się w miasto, zrobić sobie rozpiskę samochodów, dodać ich zdjęcie i monitorować, kiedy zostało dodane takie auto. I czy faktycznie jest ono potencjalnie do odholowania, żeby zwolnić miejsca parkingowe – dodaje Sandra Chrustowska.
CZYTAJ: Strona lubelskich studentów spieszy na pomoc amatorom grzybów
W 2022 roku odholowano 17 pojazdów
– Jeżeli chodzi o ubiegły rok, odholowaliśmy 17 pojazdów – mówi Robert Gogola, rzecznik Straży Miejskiej w Lublinie. – Mówimy tutaj o pojazdach, które zostały odholowane z dróg. Natomiast jeśli takie samochody są poza drogami publicznymi, często do nas dzwonią mieszkańcy, również administracja osiedli, wspólnot mieszkaniowych. I tutaj dzielnicowi Straży Miejskiej starają się dotrzeć do właściciela. W ubiegłym roku udało nam się w taki sposób spowodować usuniecie 157 wraków pojazdów z terenu Lublina. Jeśli chodzi o rok bieżący, to do dnia dzisiejszego odholowaliśmy 6 pojazdów, natomiast w 80 przypadkach pojazdy zostały usunięte po interwencjach dzielnicowych Straży Miejskiej przez właścicieli.
– Ponad 400 aut to jest dużo – mówi Grzegorz Łucjan z Koła Naukowego Geoinformatyków – Geo IT. – To marnowanie miejsc parkingowych. Można jeszcze zwrócić uwagę na samą estetykę miasta, bo widok zniszczonych, a nawet zarośniętych samochodów na nią wpływa. To nie wygląda zbyt dobrze. Poza tym tu chodzi o bezpieczeństwo i środowisko. Niektóre auta były uszkodzone w taki sposób, że mają powybijane szyby, a to jest niebezpieczne, bo mogą się takim wrakiem zainteresować małe dzieci i zrobić sobie krzywdę.
Ponad 160 aut na samym Sławinie
– Na Sławinie było najwięcej porzuconych aut, bo tam było prawie 40% wszystkich zebranych – 160-170 porzuconych aut. Generalnie to były samochody, które już naprawdę bardzo długo stoją – dodaje Sandra Chrustowska.
– Jeżeli mamy informacje, że gdzieś na drodze publicznej jest porzucony samochód, działamy od razu. W pierwszej kolejności próbujemy się skontaktować z właścicielem pojazdu. Jeśli nie udaje się nawiązać kontaktu albo nie ma możliwości ustalenia właściciela występujemy z wnioskiem o wydanie zgody o usunięcie takiego pojazdu do Zarządu Dróg i Mostów – wyjaśnia Robert Gogola. – Ustawodawca określa, że możemy usunąć taki pojazd z drogi, ze strefy ruchu albo ze strefy zamieszkania. Jeżeli nie ma spełnionych tych warunków, musimy liczyć się z tym, że zgodnie z przepisami takiego pojazdu nie możemy odholować. I wtedy, chcąc pomóc mieszkańcom i administracjom osiedli, staramy się dotrzeć do właściciela.
LilKa / opr. AKos
Fot. pexels.com