Od początku lipca ma być odwołany w Polsce stan zagrożenia epidemicznego, wprowadzony w związku z zakażeniami wirusem SARS-CoV-2. Decyzja ma związek z obecną sytuacja epidemiczną.
Według danych Ministerstwa Zdrowia, spada liczba zachorowań. W ostatnim raporcie wskazano, że w kraju odnotowano 24 zachorowania, w tym 11 ponownych.
Profesor Krzysztof Tomasiewicz, kierownik Katedry i Kliniki Chorób Zakaźnych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie powiedział w Polskim Radiu Lublin, że bardzo istotne są dotychczasowe doświadczenia w walce z wirusem, zwłaszcza, że można się spodziewać kolejnych zakażeń.
– Jeżeli wystąpi problem zakaźny, to każdy będzie do tego inaczej podchodził – podkreśla profesor Tomasiewicz. – Tych problemów infekcyjnych będzie mnóstwo; już jest ich mnóstwo. Moglibyśmy wymieniać kolejne problemy, jak chociażby zakażenia szpitalne czy zakażenia wywołane przez bakterie oporne na wiele antybiotyków. Moim zdaniem to będzie za chwilę kolejny problem, z którym sobie możemy nie poradzić. Te doświadczenia z COVID-19 powinny pomóc w kontroli tych zakażeń, ale chyba tak się nie dzieje.
Cała rozmowa w materiale wideo:
Epidemiolodzy przewidują, że liczba zachorowań – podobnie jak przed rokiem – może wzrosnąć na przełomie lipca i sierpnia.
RMaj / opr. PrzeG
Fot. PrzeG