14 czerwca obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych i Obozów Zagłady. W Państwowym Muzeum na Majdanku w uroczystościach wzięli udział świadkowie historii. Była to również okazja do przypomnienia sylwetek bohaterów Majdanka, między innymi kapitana Bolesława Burskiego, który spisał swoje wspomnienia z obozowej rzeczywistości. W tym roku ukażą się one drukiem.
– Obozy koncentracyjne i obozy zagłady to ta część historii, która nigdy nie powinna się wydarzyć – mówi dyrektor lubelskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej, Robert Derewenda. – Tereny ziemi lubelskiej to tereny, na których Niemcy tworzyli właśnie tego typu obozy. Choćby przypomnieć obozy zagłady w Bełżcu, ale również Treblinka, Sobibór no i przede wszystkim obóz na Majdanku, Konzentrationslager Lublin, który działał właściwie do 1944 roku, do ostatnich dni okupacji niemieckiej na tych terenach.
– Nazywam się Józef Psiuk, z Zamojszczyzny. Pamiętam bydlęce wagony. Wajcha z zewnątrz zamknięta i nie wypuszczali. Staliśmy jeden obok drugiego. Ciasnota niemiłosierna, gorąco. Jako 5-letni chłopiec zapamiętałem, że mężczyźni kopią w drzwi na stacji, bo stoimy dość długo. Krzyczą, że się dusimy, wypuśćcie nas. Wiem, że zabrali chyba sześć trupów, a nas do Majdanka.
Złożenie kwiatów przy Pomniku Mauzoleum na Majdanku
– Przez Majdanek przeszło ok. 130 tys. osób – mówi Agnieszka Kowalczyk – Nowak, rzecznik prasowy Państwowego Muzeum na Majdanku. – Były to osoby różnej narodowości, jednak w przeważającej mierze byli to Żydzi. Żydowskich więźniów na Majdanku było ok. 80 tys., z czego 60 tys. spośród nich poniosło śmierć. Wiemy o tym głównie z dokumentów, które mamy w naszych archiwach. Bardzo ważne w badaniu społeczności więźniarskiej są również relacje, które byli więźniowie składali w muzeum po wojnie.
– Przypominamy sylwetki bohaterów Majdanka – opowiada Anna Wójcik z archiwum Państwowego Muzeum na Majdanku. – Dzisiaj przypomnimy kapitana Bolesława Burskiego. To był polski więzień polityczny, który trafił na Majdanek w pierwszym dużym transporcie polskich więźniów politycznych z Pawiaka. Na Majdanku przebywał do kwietnia 1944 roku, a następnie został wywieziony do Auschwitz. To wszystko co przeżył przelał na kartki swoich wspomnień. Jest np. tragiczny opis egzekucji 3 listopada. Opisuje jaki strach padł na Polaków. W tej egzekucji zginęło ponad 18 tys. więźniów żydowskich. To byli więźniowie Majdanka. Część została przyprowadzona z okolicznych obozów pracy. Warto podkreślić, że Burski działał w obozowej konspiracji. Dzisiaj mamy wyjątkową okazję, żeby podkreślić naszą pamięć, nasz wielki szacunek dla tego, czego dokonali ludzie, dzięki którym my w tej chwili możemy żyć w miarę spokojnie.
Spotkanie w Państwowym Muzeum na Majdanku
– Mieszkaliśmy na trzecim piętrze pryczy. Słoma przykryta tylko jakimś kocem. Jedna poduszka i koc do przykrycia na czwórkę. Była matka i nas trójka – wspomina Józef Psiuk. – Apel, deszcz nie deszcz. W samym pasiaczku. Nieraz po dwie godziny, bo musieli wszystkich dokładnie policzyć, nawet zwłoki osób, które w międzyczasie zmarły.
– Za tymi wszystkimi liczbami stały konkretne osoby – podkreśla Agnieszka Kowalczyk – Nowak. – To były osoby, którym wojna przerwała niejednokrotnie życie, ale wpędziła też w zupełnie nową sytuację. Pokazujemy jak ci ludzie w tej sytuacji wojennej, w sytuacji uwięzienia w obozie się odnajdowali, jakie postawy przyjmowali. Jest to też wciąż przestroga przed tym aby nie być obojętnym, aby reagować na sytuację jaka nas otacza. Reagować na wszelkie zakusy, które mogą prowadzić do wojny. Jeśli już do niej dojdzie, jak za naszą granicą, to żeby podejmować odpowiednie działania i pomagać.
Muzeum na Majdanku upamiętnia ofiary niemieckich obozów koncentracyjnych
Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych i Obozów Zagłady ustanowiono w 2006 roku decyzją Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej. Upamiętnia on pierwszy transport Polaków do obozu Auschwitz. 14 czerwca 1940 r. Niemcy skierowali tam z więzienia w Tarnowie grupę 728 osób. Wśród nich byli żołnierze kampanii wrześniowej, członkowie podziemnych organizacji niepodległościowych, gimnazjaliści i studenci, a także niewielka grupa polskich Żydów. Data ta uznawana jest za początek funkcjonowania obozu.
RyK / opr. PrzeG
Fot. Krzysztof Radzki