Trzy drużyny z województwa lubelskiego i jedna z dolnośląskiego pojadą do Panamy na finał Word Robot Olympiad (WRO). W Lublinie odbył się ogólnopolski finał zawodów. Wzięło w nim udział 25 drużyn.
Word Robot Olympiad to jedna z największych i najbardziej prestiżowych lig robotycznych na świecie, w którą zaangażowanych jest 90 krajów. To świetna okazja do nabycia wielu umiejętności i kompetencji przez młodych ludzi, zwłaszcza w dobie automatyzacji. Polskimi organizatorami zawodów są: lubelska fundacja SpaceShip i Uniwersytet Edutus z Węgier.
CZYTAJ: Finał World Robot Olympiad: wielki sukces drużyn z Karczmisk i Zamościa
Aż dwa zespoły, które będą reprezentować Polskę na arenie międzynarodowej, są z Karczmisk. To Space Beavers One i Space Beavers 2. Te drużyny nie pierwszy raz odnoszą sukces w zawodach robotycznych. Space Beavers 2 podczas finału Olimpiady Robotycznej w Niemczech byli 20. drużyną na świecie. Jaki jest ich przepis na sukces?
– Dużo pracy, bardzo dużo zaangażowania i chęci. Postaraliśmy się bardziej wyróżnialiśmy się z tłumu – mówią programista Adam Janicki, budowniczy-mechanik Tymek Rogala oraz budowniczy Bruno Gołofit. – Nasz robot nazywa się Stefan. Cała trudność polega na tym, żeby go zaprogramować, aby zabierał i odstawiał klocki – dodają.
Temat przewodni: Panama
– Co roku jest inny temat przewodni, który najczęściej jest związany z organizatorem finału międzynarodowego – mówi Marcin Giza z Fundacji SpaceShip. – W tym roku jest to Panama. Tematem przewodnim jest komunikacja, łączność, związana m.in. z wodą, bo Kanał Panamski to taka instytucja, która jest bardzo mocno związana z Panamą. Są to więc zadania związane ze statkami. Z informacji, które posiadam, wynika że to jest najlepszy możliwy sposób edukowania. To nie jest pasywne wymuszanie zdobywania wiedzy, tylko wszystko sprowadza się do rozwinięcia ciekawości, bo kiedy jakieś rzeczy nas zainteresują, wtedy mamy naturalną tendencję do tego, żeby rozwijać się właśnie w tym kierunku.
– Wszystko zaczęło się w Kraśniku, dzięki drużynie SpiceGears – mówi Oliwia. – Wzięli mnie pod swoje skrzydła. Poszłam na pierwsze, drugie spotkanie, stworzyliśmy swoją drużynę, zaczęliśmy jeździć na zawody, osiągać pierwsze sukcesy i tak to się rozwinęło. Biorę też udział w innych zawodach – byłam w tym roku w Houston w Stanach Zjednoczonych. Nauczyłam się konstruować te roboty w sposób innowacyjny. Jest to coś takiego, że kierujemy się zasadami, żeby się uczyć, rozwijać przedmioty ścisłe typu matematyka i fizyka. Uczymy się to rozwijać, żeby umieć z tego korzystać w przyszłości. Ważne są rzeczy typu odmierzenie czy robot jest dobrze wybalansowany, żeby nie skręcał podczas jazdy. Nauka tych rzeczy na pewno nam się przyda.
Pierwsze doświadczenia zawodowe w wieku 8 lat
– 8-10 latkowie siedzą przy komputerach, tworzą kod, konstruują swoje roboty, także to jest dokładnie to, czym zajmuje się na co dzień, czyli budowanie robotów i programowanie ich – mówi Adam Dąbrowski ze Stowarzyszenia Profesjonalistów Sektora Kosmicznego, sędzia konkursu. – Już w wieku 8 lat mają pierwsze doświadczenia zawodowe – dodaje.
– Bardzo się cieszę, że moje zespoły mogą brać udział w takich eliminacjach, bo uczą się przy okazji bardzo fajnych kompetencji, które są przydatne później na rynku pracy – mówi Tomasz Kosicki, coach dwóch drużyn z Zespołu Szkół Transportowo-Komunikacyjnych im. Tadeusza Kościuszki w Lublinie, nauczyciel na kierunku technik robotyk. – Są to kompetencje związane z pracą zespołową, kreatywnością, podstawą konstrukcji maszyn, programowaniem. Przy okazji tej dobrej zabawy kształtuje się mnóstwo fajnych kompetencji, które w przyszłości na pewno zaprocentują.
CZYTAJ: Roboekipa z Karczmisk stara się o sukces w ogólnopolskim konkursie [ZDJĘCIA]
– Tego typu zawody wypełniają też pewną przestrzeń, która jest niezbędna do rozwoju gospodarczego, zwłaszcza takich firm hi-techowych – mówi Peter Tamas Szilasi z węgierskiego Uniwersytetu Edutus. – One potrzebują osób, które muszą myśleć w sposób techniczny, które mają bardzo dla nich ważne kompetencje miękkie, ale też umiejętności związane z programowaniem, budową, projektowaniem czy obsługą robotów. Wiele firm z zakresu robotyki, automatyki, IT jest zainteresowanych wsparciem tego typu wydarzeń. Mam nadzieję, że będzie to się także działo w Polsce, ponieważ jest to myślenie długofalowe, rodzaj przygotowania świetnej kadry do pracy w tych wysoko zaawansowanych technologicznie firmach. To też rodzaj zapewnienia nam wszystkim trochę lepszej przyszłości.
Pozostałe zespoły, które pojadą w listopadzie do Panamy to Bonzo Team z Zamościa i Szachiści z Bolesławca w województwie dolnośląskim.
CZYTAJ: „To było niemalże mistrzostwo świata”. Uczniowie zbudowali roboty [ZDJĘCIA]
CZYTAJ: Młodzi specjaliści od robotów rywalizują w Lublinie [ZDJĘCIA]
SzyK/ opr. DySzcz
Fot. Piotr Michalski