Poprawiła się sytuacja w lubelskich nadleśnictwach. Pierwszy, czyli najniższy, stopień zagrożenia pożarowego odnotowuje się jedynie w okolicach Chełma. W pozostałej części regionu nie ma już zagrożenia wystąpienia pożaru. To zasługa ostatnich opadów deszczu, które od poniedziałku (15.05) występują na Lubelszczyźnie.
CZYTAJ: Deszcz pomógł lasom. Nie ma już zagrożenia pożarowego
W minionym tygodniu we wszystkich nadleśnictwach było bardzo sucho. W całym regionie obowiązywał drugi bądź trzeci, czyli najwyższy stopień zagrożenia pożarowego. Wilgotność ściółki wahała się od 13 do 16 procent. Dziś w okolicach Chełma, gdzie jest najbardziej sucho, wynosi prawie 25 procent. W okolicach Włodawy, Białej Podlaskiej i Puław wilgotność ściółki wynosi ponad 37 procent, a w Janowie Lubelskim, Józefowie i Rudniku – ponad 57 procent.
Według prognoz opady deszczu w Lubelskiem dziś mają ustąpić.
ZAlew / opr. PrzeG
Fot. pixabay.com