Spowodowała pożar na swojej posesji, teraz odpowie za to przed sądem. Do zdarzenia doszło w miejscowości Rudniki w powiecie bialskim. 47-letnia mieszkanka posesji podpaliła trzy budynki gospodarcze, w których składowane było zboże i maszyny rolnicze.
– Straty oszacowano na 300 tysięcy złotych – mówi podinspektor Beata Miszczuk z bialskiej policji. – Jak ustalono podpalenia dokonała 47-letnia mieszkanka gminy Międzyrzec Podlaski, która po awanturze z byłym mężem wyszła z domu. Następnie oblała budynki łatwo palną cieczą. Podpaliła je i uciekła pozostawiając rodzinę w bezpośrednim zagrożeniu. Kobieta usłyszała zarzut sprowadzenia zagrożenia życia i zdrowia dla wielu osób i mienia znacznych rozmiarów w postaci pożaru.
W budynkach mieszkalnych na posesji gdzie doszło do pożaru, a także sąsiadujących domach przebywało wiele osób. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
Za popełniony czyn grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Dziś (16.05) sąd zdecyduje czy wobec 47-latki zastosowany zostanie areszt tymczasowy.
MaT / opr. AKos
Fot. KMP Biała Podlaska