Są zarzuty dla nauczyciela jednej ze szkół w gminie Borki, który miał rozsyłać uczniom zdjęcia o charakterze pornograficznym. Nauczyciel został zawieszony, a sprawą zajmuje się policja i prokuratura.
Nauczyciel nie przyznaje się do zarzutów
Prokuratura ze względu na dobro postępowania nie podaje zbyt wielu szczegółów sprawy.
– Śledztwo jest w toku, a mężczyzna został już przesłuchany – mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie, prokurator Agnieszka Kępka. – Zarzut, jaki usłyszał, jest to zarzut. który dotyczy prezentowania treści pornograficznych osobom małoletnim. Jest to czyn zagrożony karą pozbawienia wolności do 3 lat. Mężczyzna został przesłuchany. Nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Jesteśmy na etapie zbierania materiału dowodowego i gromadzenia dokumentacji. Ze względu na dobro śledztwa więcej informacji udzielić nie mogę.
Nauczyciela odsunięto od pracy z dziećmi
Jak udało się dowiedzieć Radiu Lublin, nauczyciel został już odsunięty od pracy z dziećmi, o czym mówi dyrektor szkoły, w której miało dojść do zdarzenia. – W chwili kiedy szkoła dowiedziała się o tej sprawie, zareagowała zgodnie z procedurami prawa oświatowego, z troską o dobro dzieci. Zostały powiadomione odpowiednie instytucje. Trwa postępowanie wyjaśniające. W chwili obecnej nauczyciel nie świadczy pracy.
CZYTAJ: Miał wysyłać uczniom zdjęcia pornograficzne. Nauczyciel z zarzutami
Do mediów rozesłano anonimowy donos. Z jego treści wynika, że skany zdjęć, które miałyby być rozsyłane do dzieci przekazano do dyrekcji szkoły. Sprawie przygląda się lubelskie kuratorium oświaty oraz rzecznik dyscyplinarny.
Zbierany jest materiał dowodowy
– Prowadzimy postępowanie, w ramach którego zbieramy materiał dowodowy – mówi rzecznik dyscyplinarny dla nauczycieli przy wojewodzie lubelskim, Anna Koper. – W takiej sprawie jak ta, o której rozmawiamy, będą przede wszystkim przesłuchania świadków. W tego typu sprawach bulwersuje przede wszystkim to, że nauczyciel jakby nie dostrzega swojej wychowawczej roli. Uczniowie patrzą na niego, obserwują jego zachowania i gdyby takie zarzuty, opis zachowań, gdyby to się rzeczywiście potwierdziło, to absolutnie niedopuszczalne jest takie zachowanie nauczyciela. Taka osoba nie ma prawa obecności w szkole jako nauczyciel i jako osoba kontaktująca się z uczniami.
Niektórzy rodzice bronią nauczyciela
Rodzice dzieci ze szkoły, do której miało dojść do całej sytuacji nie chcieli rozmawiać przez mikrofonem, ale niektórzy z nich bronią nauczyciela. Zapewniają, że nigdy wcześniej nie wpływały na niego żadne skargi. Mimo wszystko działania w sprawie podjął Urząd Gminy Borki, o czym mówi wójt gminy, Radosław Sałata. – Jako organ prowadzący współpracujemy z organami wymiaru sprawiedliwości i oświaty celem przywrócenia bezpiecznych warunków nauczania w gminnych placówkach oświatowych. Także angażujemy się w przeprowadzenie wzmożonego wglądu w jakość realizacji obowiązków zawodowych pedagogów naszej gminy. Powiem, że na pewno są jakieś niepokoje wśród rodziców. Moim zdaniem wśród dzieci nie ma takiego niepokoju. Zatrudniliśmy psychologa. W tej szkole jest specjalny pedagog szkolny. Wszyscy, zarówno rodzice jak i dzieci, mogą porozmawiać. Mają taką możliwość.
Jak informuje prokuratura, za prezentowanie lub udostępnianie treści pornograficznych małoletnim poniżej 15 lat może grozić do 3 lat pozbawienia wolności.
Do sprawy będziemy wracać.
MaTo / opr. AKos
Fot. pixabay.com