Pomimo długiego weekendu kolejki ciężarówek na przejściach granicznych w województwie lubelskim nie są zbyt duże – ocenia Służba Celno-Skarbowa.
Najdłużej – blisko 25 godzin – w kierunku przywozowym do Polski muszą czekać kierowcy na polsko-ukraińskim przejściu granicznym w Hrebennem.
CZYTAJ: Bijemy Gitarowy Rekord Guinnessa! „Hey Joe” wybrzmi w Muszli Koncertowej
– Kolejki są cały czas rozładowywane – mówi rzecznik Izby Administracji Skarbowej w Lublinie, Michał Deruś. – Okres weekendu nie wpłynął znacząco na powstawanie kolejek przed przejściami granicznymi. Uważam, że nie będziemy obserwować tendencji zwyżkowej, jeśli chodzi o liczbę oczekujących pojazdów. Gdyby taka była, to widzielibyśmy znacznie więcej pojazdów już pod koniec poprzedniego tygodnia. Oczywiście w związku z konwojami w kierunku Niemiec czy Litwy na przejściach w Hrebennem i Dorohusku mogą być większe kolejki. Służba Celno-Skarbowa potrzebuje czasu, aby przygotować takie konwoje do dalszej drogi.
W Hrebennem w kierunku do Polski w kolejce stoi blisko 250 pojazdów. W przeciwnym kierunku odprawy odbywają się na bieżąco.
W 11-godzinnej kolejce na wyjazd z Polski czekają kierowcy na przejściu w Dorohusku. Po ukraińskiej stronie – brak kolejek. Na bieżąco w obu kierunkach odprawiane są pojazdy na przejściu w Zosinie, a także w Dołhobyczowie na kierunku przywozowym do Polski. N a tym ostatnim przejściu na wyjazd z naszego kraju trzeba czekać około 3 godzin.
Na polsko-białoruskim przejściu granicznym w Koroszczynie na kierunku przywozowym do Polski odprawy odbywają się na bieżąco. W przeciwnym kierunku szacunkowy czas oczekiwania to 16 godzin.
Na bieżąco czas oczekiwania na poszczególnych przejściach granicznych można obserwować na portalu granica.gov.pl.
MaTo / opr. ToMa
Fot. archiwum