Czarty, wiedźmy, diabły, upiory i złe duchy zamieszkujące parczewską puszczę – to temat interesujący od lat Lechosława Płowasia. Na emeryturze objeżdżał rowerem wioski wokół Parczewa, rozmawiał z ludźmi, słuchał ich opowieści, robił notatki, a później sam, z nauczycielskiej emerytury sfinansował wydanie kilku książek. W czasach, gdy niezdrowy relatywizm zaciera różnice między dobrem i złem, baśnie i legendy wyznaczają wyraziste granice między nikczemnością a cnotą, co pozwala lepiej zrozumieć patologie współczesności.
Miejsko Gminna Biblioteka Publiczna w Parczewie z dyrektorem Marianem Kowalskim organizuje z „parczewskim skrybą” spotkania, a ponadto biblioteka dla osamotnionego pisarza stała się drugim domem.
Fot. Miejsko-Gminna Biblioteka Publiczna w Parczewie