Kierowca taksówki na aplikację z Lublina usłyszał zarzuty i stanie przed sądem. Odpowie za doprowadzenie kobiety do innej czynności seksualnej
Zawiadomienie w tej sprawie złożyła 24-letnia mieszkanka Lublina. Wracając z imprezy, zamówiła nocny przejazd taksówką. Po zakończonym kursie kierowca przesiadł się na tylne siedzenie, po czym zaczął przytrzymywać i całować pasażerkę. Na szczęście udało jej się wyrwać i uciec z pojazdu.
– 35-latka zatrzymali nasi kryminalni – mówi oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie, nadkomisarz Kamil Gołębiowski. – Policjanci bardzo szybko dotarli do sprawcy i zatrzymali mężczyznę. W środę został on doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty.
– Skierowaliśmy do sądu wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania. W trakcie postępowania podejrzany nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Składał wyjaśnienia, których treści na ten moment nie ujawniamy. Sąd po zapoznaniu się z materiałem dowodowym uznał, że nie ma podstaw do stosowania tymczasowego aresztowania, natomiast zastosował wobec podejrzanego dozór policji i zakaz opuszczania kraju – mówi rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Lublinie, prokurator Agnieszka Kępka.
Mężczyzna otrzymał też zakaz zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzoną.
To prawdopodobnie pierwszy tego typu przypadek na Lubelszczyźnie. Wcześniej do nadużyć seksualnych ze strony kierowców taksówek na aplikację dochodziło głównie w stolicy.
Mężczyźnie grozi do 8 lat więzienia. Śledztwo w sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa Lublin Północ.
Właściciele aplikacji wprowadzają rozwiązania mające zapewnić względne bezpieczeństwo pasażerów i pasażerek. Aplikacja Bolt w ubiegłym roku wprowadziła zakładkę „Kobiety dla kobiet”. Skorzystanie z tej usługi gwarantuje, że za kierownicą zamówionej taksówki nie będzie mężczyzny.
CZYTAJ TAKŻE: Lublin: Pożar pustostanu przy ul. Czwartek
FiKar / MaTo / opr. KS / ToMa
Fot. KMP Lublin