We wtorek (11.04) od zachodu napływać będą masy chłodnego i wilgotnego powietrza, które przyniosą na kilka dni pogodę pochmurną, ze słabymi opadami deszczu. Jak powiedziała Ewa Łapińska z IMGW-PIB, będzie stosunkowo ciepło i raczej bez nocnych przymrozków.
CZYTAJ: Chciała sprzedać fotelik, oszuści „wyczyścili” jej konto
Jak przekazała Ewa Łapińska z Centralnego Biura Prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej – Państwowego Instytutu Badawczego, we wtorek wpływ na pogodę w Polsce będzie miała nadchodząca z zachodu zatoka niskiego ciśnienia z frontem atmosferycznym, za którym napływać będzie chłodniejsze powietrze polarno-morskie.
– Od rana do południa na wschodzie kraju będzie pogodnie. W ciągu dnia stopniowo zacznie się tam chmurzyć i może spaść przelotny deszcz. W zachodniej części kraju i na południowym zachodzie już od rana może padać deszcz, a zachmurzenie będzie z umiarkowanego wzrastać do dużego. W ciągu dnia padać może już wszędzie, a lokalnie może zagrzmieć. Temperatura maksymalna wyniesie od 10°C – 11°C na zachodzie i południowym zachodzie, do 14°C-15°C w centrum i na wschodzie. Wiatr z kierunków południowych będzie raczej umiarkowany, chwilami porywisty – powiedziała Ewa Łapińska z IMGW-PIB.
Noc z wtorku (11.04) na środę (12.04) w całym kraju pochmurna. Stopniowo, od zachodu, pojawiać się będą przejaśnienia. W pasie od Pomorza, przez Warmię i Mazury, Mazowsze, wschodnią część Wielkopolski po Górny Śląsk zatrzyma się front atmosferyczny z dużym zachmurzeniem i opadami deszczu. Temperatura minimalna od 2°C – 3°C na zachodzie, około 4°C na wschodzie, do 6°C w pasie frontu. W rejonie podgórskim Sudetów możliwe są przymrozki do minus 1°C-2°C.
PAP / RL / opr. AKos
Fot. pexels.com