Politycy Polskiego Stronnictwa Ludowego chcą otrzymać od marszałka województwa lubelskiego gwarancje finansowe dotyczące realizacji unijnych programów. Według nich wypłata środków z Komisji Europejskiej jest zagrożona.
Chodzi o miliardy euro w ramach unijnej polityki spójności.
– Marszałek przyjmuje wnioski od przedsiębiorców, czyli beneficjentów, ale nie będzie miał z czego zapłacić – mówi szef ludowców na Lubelszczyźnie, europoseł Krzysztof Hetman. – Jest wciąż niespełniony warunek Karty praw podstawowych. Od połowy ubiegłego roku zarówno rząd, jak i samorządy województw mają świadomość, że są niespełnione warunki do tego, aby Komisja Europejska mogła przekazać pieniądze.
CZYTAJ: Milionowy remont jednego z oddziałów szpitala wojewódzkiego
– Środki nie są zagrożone w żaden sposób – odpowiada marszałek województwa lubelskiego, Jarosław Stawiarski. – Nie wiem, dlaczego gra się Kartą praw podstawowych, bo tutaj akurat prawa żadnej mniejszości ani żadnej osoby nie są łamane. To, że to nie zostało jeszcze sformalizowane, nie ma nic do tego, co nazywa się naborami konkursowymi.
Województwo lubelskie w nowej perspektywie finansowej na lata 2021-2027 ma otrzymać blisko 2,3 miliarda euro z funduszy unijnych – to o 42 miliony euro więcej niż w poprzedniej perspektywie.
FiKar / opr. WM
Fot. Filip Karman