Monitoring zasiedlenia budek lęgowych dla sów prowadzono dziś na terenie dwóch parków krajobrazowych: Chełmskiego i Strzeleckiego. To akcja Zespołu Lubelskich Parków Krajobrazowych.
– W niektórych domkach zamiast sów są gniazda os czy szerszeni, a nawet popielice, ale na szczęście nie wszędzie tak jest – mówi Paweł Łapiński, dyrektor Zespołu Lubelskich Parków Krajobrazowych. – 7 budek było chyba zajętych. Już wiadomo, że w niektórych miejscach ta ochrona jest potrzebna. To w ramach czynnej ochrony wywiesza się budki. Taka budka jest dosyć spora. To budka typu E, waży ok. 10 kilogramów. Wywiesza się ją na wysokości od 4 do 6 metrów nad ziemią. Dopiero po roku można szukać pierwszych oznak, że jest używana.
Podczas takiego monitoringu jaja sów są ważone i mierzone. Zebrane dane służą także celom naukowym; opracowują je badacze z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie.
Na terenie Chełmskiego Parku Krajobrazowego, gdzie powieszone są 3 budki, stwierdzono jednego puszczyka.
CZYTAJ: Siedem koników polskich przyszło na świat w Roztoczańskim Parku Narodowym [ZDJĘCIA i WIDEO]
Z kolei w Strzeleckim Parku Krajobrazowym, na 26 z 30 powieszonych budek, 8 było zajętych przez pary puszczyka zwyczajnego. W Strzeleckim Parku akcja będzie kontynuowana po świętach.
SzyK / opr. WM
Fot. Harvey Reed, pexels.com