Przed lubelskim sądem ruszył we wtorek (04.04) proces 39-letniego Macieja T., który oskarżony jest o zabicie 6-miesięcznego amstaffa ze szczególnym okrucieństwem. Mężczyzna nie przyznał się do winy i złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Zgodne z przepisami grozi mu do 5 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w nocy z 2 na 3 października 2019 roku. Według śledczych Maciej T. zabił ze szczególnym okrucieństwem 6-miesięcznego amstaffa o imieniu Kox. Z ustaleń wynika, że nie był właścicielem czworonoga.
CZYTAJ: Porzucił 4 pytony i anakondę. Za znęcanie się nad gadami można usłyszeć wyrok [ZDJĘCIA]
– Po chwyceniu psa za obrożę, uderzył nim o framugę drzwi, a następnie kopał go i skakał po nim – ustaliła Prokuratura Rejonowa w Lublinie.
Do Sądu Rejonowego Lublin-Zachód oskarżony został doprowadzony z aresztu, w którym przebywa obecnie w związku z inną sprawą, dotyczącą znęcania się nad bliskimi.
CZYTAJ: Śmiertelnie postrzelenie podczas polowania. Ruszył proces 57-letniego myśliwego
Obrońca Macieja T. złożyła wniosek o dobrowolne poddanie się karze, ale wyjaśniła, że musi skonsultować z nim jeszcze kwestię wymiaru kary. Przed sądem oskarżony nie przyznał się do winy i potwierdził, że rozważa możliwość dobrowolnego poddania się karze.
Kolejny termin rozprawy został wyznaczony na 19 maja 2023 roku.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami za zabicie psa ze szczególnym okrucieństwem grozi do 5 lat więzienia.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. pixabay.com