Spacer po Teatrze im. Juliusza Osterwy. – Chcemy być miejscem, do którego ludzie przychodzą, żeby mieć refleksję nad tym, z czym my dzisiaj non stop chodzimy; nad tymi pytaniami, które są w nas. Żyjemy w świecie, w którym tak naprawdę nie wiemy, co się wydarzy jutro. Nauczyć się żyć w tym świecie to coś, czym postanowiliśmy się zająć. Jako teatr sami musieliśmy nauczyć się żyć w tym nowym świecie, w związku z tym chcemy stwarzać pewną czasoprzestrzeń, w jakieś ktoś może lepiej zrozumieć świat, w którym żyje – mówi dyrektor Teatru im. Juliusza Osterwy Redbad Klynstra-Komarnicki.
„Niech teatr stanie się miejscem, do którego idziemy w pierwszej kolejności po odpowiedź na trudne czasy”.
„Teatrolog, kiedy wchodzi do teatru jest podejrzewany o to, że jest ornitologiem, któremu chce się latać.(…), a teatrolog powinien czasem stawać i na scenie i za kulisami, w tym kurzu po spektaklu, aby nie tracić z oczu ducha teatru”.
Rozmowa pomiędzy dyrektorem Teatru im. Juliusza Osterwy w Lublinie Redbadem Klynstrą – Komarnickim a dr Jarosławem Cymermanem – teatrologiem, krytykiem teatralnym – o współpracy dwóch środowisk: artystycznego i naukowego na rzecz teatru polskiego.
Na zdj. Próba medialna „Historyji o chwalebnym Zmartwychwstaniu Pańskim” w Teatrze im. J. Osterwy, fot. Krzysztof Radzki