Zrobi się cieplej, zanim przyjdzie kalendarzowa wiosna. Wyższe temperatury już od 17 marca. Jednak zanim się to stanie, dużo dynamicznych ekscesów pogodowych ze śniegiem, a nawet burzami – przewiduje rzecznik IMGW Grzegorz Walijewski.
– Modele pogodowe w tej sprawie są zgodne, na wiosenną aurę można liczyć w drugiej połowie marca – mówi Walijewski.
CZYTAJ TAKŻE: Nowy „Znachor” był kręcony w Lublinie. Kiedy premiera? [ZDJĘCIA]
Przyznaje, że wcześniej będą powiewy wiosny, np. w piątek (10.03) w Warszawie nawet ok. 10°C. W najbliższy wtorek (14.03) również ponad 10°C. – Jednak początek wiosennej aury dopiero w okolicach 17 marca, wówczas do Polski ma napłynąć cieplejsze powietrze. Na termometrach początkowo wartości dziesięciostopniowe, a później nawet 15°C, 16°C – przewiduje.
Wyjaśnia, że ważne jest to, iż nie tylko temperatury maksymalne będą dodatnie, ale także minimalne. – Po 18 marca w całym kraju wartości temperatur w nocy powinny być dodanie. Im bliżej 21 marca, czyli początku kalendarzowej wiosny, tym termometry wskażą nocą wyższe wartości – nawet ok. 7°C – mówi rzecznik IMGW.
Podkreśla, że od 16, a później 17 i 18 marca wraz z wyższymi temperaturami będzie więcej słońca. – Ok. 21 marca niestety opady w całej zachodniej Polsce – podkreśla.
– Jednak zanim przyjdzie wiosna, przed nami dużo dynamicznych ekscesów pogodowych. W weekend będzie deszcz, deszcz ze śniegiem, zrobi się wietrznie, a nawet zagrzmi, szczególnie w południowej części kraju – przestrzega Walijewski.
CZYTAJ TAKŻE: Najstarszy jeż europejski dożył 16 lat
PAP / RL / opr. KS
Fot. Artem Saranin, pexels.com