Wtorek (21 marca) to pierwszy dzień kalendarzowej wiosny. W przyrodzie pojawiła się ona wcześniej. Od kilku tygodni np. tokują głuszce, trwają przeloty ptaków, z zimowisk wracają bociany. Po zimowym śnie budzą się do życia m.in. niedźwiedzie, płazy i gady. W lasach, ogródkach i ogrodach botanicznych można podziwiać coraz więcej wiosennych kwiatów.
Wiosenna ma być także pogoda. Rzecznik Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Grzegorz Walijewski powiedział, że dziś temperatura maksymalna przekroczy 10 stopni Celsjusza, choć miejscami może także przelotnie popadać. „Temperatura maksymalna wyniesie od 7-8 stopni w Polsce północnej i północno-wschodniej, przez 10-11 w centrum, do 12 stopni na południowym zachodzie. Przelotne opady deszczu pojawią się w województwach zachodniopomorskim, pomorskim i warmińsko-mazurskim, ale nie będą one intensywne” – mówił Grzegorz Walijewski.
Z każdym dniem ma być coraz cieplej, w drugiej połowie tygodnia na południowym zachodzie temperatura może wzrosnąć do 18 stopni. Grzegorz Walijewski zaznaczył, że jeszcze nie należy pozbywać się zimowej odzieży. „Według wstępnych prognoz w przyszłym tygodniu do Polski dotrze chłodne powietrze, i to na tyle chłodne, że wystąpią opady deszczu ze śniegiem. Temperatura maksymalna będzie zdecydowanie niższa, rzadko gdzie przekroczy 10 stopni, a w nocy pojawią się wartości ujemne” – mówił Grzegorz Walijewski. To oznacza, że IMGW będzie ostrzegał przed przymrozkami.
W wielu regionach, zwłaszcza na południu Polski, rośliny rozpoczęły już wegetację. Meteorolodzy radzą, aby na czas przymrozków zakryć je specjalną folią albo tekturą.
W pobliżu siedziby Uniwersytetu Medycznego przy ul. Jaczewskiego 4 w Lublinie zakwitły już krokusy. Warto wybrać się na spacer w tamte rejony.
IAR / PAP / RL / opr. WM
Fot. Lublin, 21.03.2023, Iwona Burdzanowska