40 tysięcy złotych mogła stracić 59-latka, która uwierzyła, że bierze udział w tajnej akcji Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Mieszkanka Radzynia Podlaskiego miała pomóc w ujawnieniu pracowników banku współpracujących z hakerami wyłudzającymi kredyty.
Do 59-latki zadzwonił mężczyzna podający się za funkcjonariusza CBA, podał swój numer legitymacji służbowej i poprosił, żeby kobieta – w trakcie trwającego połączenia – zadzwoniła na numer 997. W słuchawce odezwał się drugi rzekomy policjant, tym razem z radzyńskiej komendy, który poinformował radzyniankę, że ktoś w Bydgoszczy zaciąga kredyt na jej dane. Aby ujawnić sprawcę, 59-latka zaciągnęła kredyt na 40 tysięcy złotych i wpłaciła pieniądze na wskazane przez oszustów konta.
Kobieta zaczęła się jednak zastanawiać, czy nie padła ofiarą oszustów, gdy ci powiedzieli jej, że „włos jej z głowy nie spadnie”, a funkcjonariusze przyjadą do niej oznakowanym radiowozem po południu. Prawdziwi policjanci zdążyli zablokować przelew i odzyskać środki.
Funkcjonariusze przypominają, że policja nigdy nie prosi o pieniądze.
EwKa/ opr. DySzcz
Fot. pixabay.com





![Brodacze biorą na hocki, czyli jedyny taki zwyczaj [ZDJĘCIA] 5 EAttachments9226214c9d4318913db45b5a2805a4e2913d500 xl](https://radio.lublin.pl/wp-content/uploads/2025/12/EAttachments9226214c9d4318913db45b5a2805a4e2913d500_xl-350x250.jpg)
![Zimno nie przeszkadza. Darmowy koniec roku w zamojskim zoo [ZDJĘCIA] 6 EAttachments9226195739da11e64d629ab0833946417a85e9e xl](https://radio.lublin.pl/wp-content/uploads/2025/12/EAttachments9226195739da11e64d629ab0833946417a85e9e_xl-350x250.jpg)




