– Potwierdzają się informacje o braku anestezjologów w szpitalu MSWiA w Lublinie – przekazuje prezes Lubelskiej Izby Lekarskiej, Leszek Buk. Jego zdaniem z powodu napiętej sytuacji w szpitalu odeszła z niego część lekarzy. Do Narodowego Funduszu Zdrowia wpłynęła też kolejna skarga na funkcjonowanie placówki.
O sprawie pisaliśmy już wcześniej:
CZYTAJ: Lubelska Izba Lekarska: W szpitalu MSWiA w Lublinie trwa konflikt między dyrekcją a częścią medyków
O szczegółach Tomasz Maczulski:
Prezes Lubelskiej Izby Lekarskiej: część anestezjologów odeszła w pracy
Według prezesa Lubelskiej Izby Lekarskiej, Leszka Buka, w szpitalu MSWiA w Lublinie cały czas mają występować problemy z wykonywaniem części zabiegów planowych. Wszystko – zdaniem prezesa – z powodu braku anestezjologów. Część z tych lekarzy nie przedłużyła kontraktów i odeszła z pracy.
CZYTAJ: Do lubelskiego oddziału NFZ wpłynęła skarga na funkcjonowanie szpitala MSWiA
– Obecnie wszyscy, którzy odeszli, pracują gdzie indziej – mówi Leszek Buk, prezes Lubelskiej Izby Lekarskiej. – Z anestezjologii odeszło 7 osób z 8-osobowego zespołu. Spotkałem się z lekarzami, którzy odeszli ze szpitala. Potwierdziło się to, o czym rozmawialiśmy tydzień temu i co znalazło się wówczas na stronie Radia Lublin.
Według Leszka Buka anestezjolodzy przed swoim odejściem próbowali rozmawiać z dyrekcją szpitala. – Do rozmowy jednak nie doszło – informuje prezes Lubelskiej Izby Lekarskiej. – Sprawa jest bardzo przykra, że dyrektor placówki nie znalazł czasu na rozmowę w momencie, kiedy 7 z 8 osób z zespołu powiedziało, że nie przedłuży kontraktu. Nie było czasu dla tych ludzi, gdzie było wiadomo, że „wali się” jeden pion. A co będzie dalej? Jak długo ten brak się utrzyma? Tego nie wiemy. Im dłużej, tym gorzej, bo pamiętajmy, że są inne oddziały zabiegowe, na których pracują lekarze na kontraktach.
CZYTAJ: NFZ: kolejna skarga na działanie szpitala MSWiA w Lublinie
Kolejna skarga do NFZ
Do lubelskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia w Lublinie wpłynęła kolejna skarga na funkcjonowanie szpitala. Chodzi o zabiegi odwołane w placówce.
– Weryfikujemy informacje, które dostaliśmy od pacjentów – mówi Magdalena Musiatowicz z Lubelskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ w Lublinie. – Poprosiliśmy dyrekcję szpitala MSWiA w Lublinie o odniesienie się do skargi pacjentki na zabieg odwołany na Oddziale Ginekologicznym. Skarga ta wpłynęła do nas 16 marca. Czekamy na wyjaśnienia. 21 marca otrzymaliśmy drugą skargę związaną z odwołanym zabiegiem w szpitalu. Tym razem chodzi o zabieg, który miał odbyć się na Oddziale Laryngologicznym. Natychmiast rozpoczęliśmy wyjaśnianie także tej sprawy. Sprawdzamy harmonogram czasu pracy personelu w Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii oraz Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. Nasze kolejne kroki będą zależały od tego, co ustalimy.
Szpital: nie ma problemów
Dyrekcja szpitala nie odniosła się do informacji przekazywanych przez prezesa Lubelskiej Izby Lekarskiej, Leszka Buka. Pomimo naszych wielokrotnych próśb nie otrzymaliśmy w tej sprawie komentarza.
Jak już wcześniej przekazywaliśmy, w przesłanym do nas w zeszłym tygodniu piśmie od dyrekcji placówki czytamy: „Oddział Anestezjologii i Intensywnej Terapii, którego podstawowym personelem są anestezjolodzy i pielęgniarki anestezjologiczne, pracuje normalnie. Nie ma żadnych problemów kadrowych, a na dyżurze medycznym codziennie pracuje przynajmniej dwóch anestezjologów. Informacja o rzekomym buncie lekarzy jest nieprawdziwa i nie ma ona potwierdzenia w rzeczywistości. W odniesieniu do rejestracji planowych zabiegów na marzec należy podkreślić, że odbywała się ona we wcześniejszych miesiącach. Obecnie – zgodnie z założeniem przyjęć planowych – odbywa się rejestracja na kolejne miesiące. O planach operacyjnych oddziałów zabiegowych decydują lekarze kierujący oddziałami. Zabiegi planowe odbywają się normalnie, o czym świadczy m.in. stan obłożenia łóżek szpitalnych. Nie ma mowy o jakichkolwiek problemach związanych z rejestracją”.
Pacjenci: problemy jednak są
Udało nam się jednak dotrzeć do osób, które potwierdzają, że pewne problemy jednak są. Wśród nich jest między innymi Agnieszka Kufel: – Mieliśmy w grudniu skierowanie na wycięcie trzeciego migdała u córki. Zapisaliśmy się od razu na listę oczekujących. Dostaliśmy informację, że jesteśmy wpisani na marzec. Kiedy w lutym zadzwoniliśmy do sekretariatu, otrzymaliśmy informację, że w tym momencie żadne zabiegi nie są wykonywane, jeśli chodzi o dziecięce zabiegi. W tym momencie lista na marzec jest pusta z tego względu, że obecnie nie ma żadnych anestezjologów, którzy mogliby wykonać taki zabieg. Otrzymaliśmy informację, że nie powinniśmy robić sobie żadnych nadziei, żeby zabieg odbył się w MSWiA. Jest sytuacja patowa, nie ma żadnych zapisów ani zabiegów. Polecono nam poszukiwanie innej placówki – opowiadała nam kilka dni temu pani Agnieszka.
Prezes Lubelskiej Izby Lekarskiej podkreśla, że w całej sprawie najbardziej cierpią pacjenci.
Do sprawy będziemy wracać.
MaTo / op. ToMa
Fot. archiwum