– Dziś (27.03) nadeszła do nas wiadomość, której nigdy nie chcieliśmy usłyszeć: nasz przyjaciel Marek, wolontariusz dostarczający pomoc humanitarną na Ukrainie, zmarł w szpitalu w wyniku odniesionych ran – poinformowała w poniedziałek Inicjatywa „Nehemiasz”.
18 marca polska inicjatywa pomocowa „Nehemiasz” podała, że jej dwaj wolontariusze zostali ranni w wyniku rosyjskiego ostrzału na wschodzie Ukrainy i znajdują się w szpitalu w Dnieprze. Lżejsze rany odniósł mieszkający na stałe w Polsce obywatel Ukrainy. Z kolei ciężej ranny został obywatel Polski. W wyniku ostrzału doznał on rozległych obrażeń jamy brzusznej.
W piątek (24.03) Inicjatywa „Nehemiasz” podała, że lżej ranny wolontariusz jest już w Polsce, natomiast „drugi ma zostać przewieziony do innego miasta na Ukrainie w celu dalszego leczenia i późniejszej ewakuacji do Polski. Jego stan wciąż jest określany jako poważny, ale stabilny”. Podkreślono, że „nad ewakuacją czuwa Zespół Pomocy Humanitarno-Medycznej, który utrzymuje także bieżący kontakt z rodzinami obu chłopaków”.
W weekend Inicjatywa „Nehemiasz” podawała kolejne informacje o stanie zdrowia wolontariuszy. W niedzielę poinformowano, że „stan naszego drugiego wolontariusza poprawia się, choć nadal jest poważny. Poszczególne obrażenia poddają się leczeniu, nawiązano też pierwszy kontakt po czasowym zmniejszeniu dawki leków anestezjologicznych”.
– Przez większość czasu ranny jest utrzymywany w stanie śpiączki farmakologicznej, by wspierać regenerację rozległych obrażeń. Wciąż trzymamy się nadziei, jest nieco większa niż w poprzednich dniach – dodano.
CZYTAJ: Ukraina: Rosjanie ostrzelali busa z pomocą humanitarną. Ranny polski obywatel
W poniedziałek Inicjatywa „Nehemiasz” poinformowała o śmierci hospitalizowanego w Ukrainie wolontariusza.
PAP / RL / opr. AKos
Fot. Inicjatywa Nehemiasz Facebook