Będą nowe procedury tranzytu ukraińskiego zboża przez Polskę; mają one usprawnić jego transport przez granicę, ale równocześnie przeciwdziałać ewentualnym nieprawidłowościom – poinformował wicepremier Henryk Kowalczyk. Dodał, że tranzyt będzie oplombowany; kontrole prowadzić będzie KAS.
W piątek (03.03) wicepremier, minister rolnictwa Henryk Kowalczyk spotkał się z jego ukraińskim odpowiednikiem – ministrem polityki rolnej i żywności Mykołą Solskim.
Kowalczyk na briefingu prasowym przekazał, że spotkanie dotyczyło przewozu zbóż ukraińskich przez terytorium Polski. “Doszliśmy do wniosków, które będą z jednej strony usprawniać przewóz przez granicę, a z drugiej strony też będą dawały pełne poczucie bezpieczeństwa żywnościowego w kraju” – powiedział polski minister rolnictwa.
CZYTAJ: Ruch tranzytowy w Chełmie wstrzymany. Powód – protest Agrounii
Zapewnił, że wszystkie produkty transportowane z Ukrainy, których miejscem docelowym jest Polska, w dalszym ciągu będą podlegały bardzo dokładnej kontroli fitosanitarnej. “Chcemy, aby były w pełni zabezpieczone polskie produkty żywnościowe, również pasze” – oświadczył.
Kowalczyk zapowiedział ponadto nowe procedury dla tranzytu ukraińskiego zboża przez Polskę. “Chcemy wprowadzić również zabezpieczenia, ale bez konieczności pełnej kontroli fitosanitarnej, dla produktów, które będą przewożone z Ukrainy w tranzycie. Tutaj uzgodniliśmy dwa sposoby postępowania w zależności od rodzaju transportu” – poinformował minister.
Jak wyjaśnił, w przypadku transportu kolejowego, przewoźnik będzie miał obowiązek zabezpieczenia, zaplombowania wagonów do momentu przeładunku. Kontrole prowadzić będzie Krajowa Administracja Skarbowa. Wymagane będzie również “bardzo jasne określenie miejsca docelowego” dostarczenia towaru.
CZYTAJ: Import zboża technicznego z Ukrainy. Wojewoda zawiadamia o możliwości popełnienia przestępstwa
Kowalczyk dodał, że podobne procedury dotyczyć będą transportu kołowego. Z zapowiedzi ministra wynika, że KAS będzie poprzez plombowanie urzędowo zabezpieczać zgłoszony na granicy transport zboża. “Plomba będzie zdejmowana w miejscu docelowym, które wynika z tranzytu, czyli – albo w koncesjonowanym magazynie portowym – albo w magazynie koncesjonowanym w innych krajach UE. Tutaj będzie następowała wymiana informacji i potwierdzenie docelowego miejsca przez inne służby skarbowe pozostałych krajów europejskich, które będą informować KAS o dojechaniu tego produktu” – wyjaśnił wicepremier.
Jak dodał, nowe rozwiązania mają usprawnić odprawę graniczną tranzytu zboża. “Z drugiej strony w sposób absolutnie bezpieczny zapewnić, że wszystko, co przechodzi przez granicę jest deklarowane, jako towar tranzytowy, dotrze do miejsca docelowego w tym tranzycie” – wskazał.
Kowalczyk poinformował, że strona ukraińska zapewniła, że w przypadku, gdyby przewoźnik, spedytor nie dostarczył towaru do zadeklarowanego w dokumentach miejsca docelowego, wówczas nie otrzyma on już od władz ukraińskich zgody na transport zboża.
CZYTAJ: „Jesteśmy pełni obaw”. Rolnicy protestują w Okopach [ZDJĘCIA]
“Chcemy bardzo skutecznie pomagać Ukrainie. Z drugiej strony zdajemy sobie z tego sprawę, że też musimy dbać o bezpieczeństwo żywnościowe, o to, żeby jakość zbóż, innych produktów, które trafiają na rynek polski, europejski była pewna, stąd m.in. te obostrzenia, które były wprowadzone ostatnio, które chcemy złagodzić, ale tylko i wyłącznie wobec tranzytu” – powiedział.
Minister polityki rolnej i żywności Ukrainy Mykoła Solski przekazał na konferencji, że rozmowa z Kowalczykiem “była otwarta i właściwa” i osiągnięto korzystne dla obu stron rozwiązania. “W wyniku tych rozmów uwzględnione zostały interesy polskich rolników, a także ukraińskich rolników, którzy tranzytem przekazują swoje zboże zarówno do portów polskich, jak też do innych państw Unii Europejskiej” – przekazał.
Dodał, że ma nadzieję, iż “uzgodnione procedury zaczną funkcjonować niebawem i od przyszłego tygodnia, tranzyt odbywać się będzie już zgodnie z nowymi zasadami, co ograniczy kolejki na granicach, a także spowoduje, że handel między naszymi krajami będzie bardziej komfortowy”.
CZYTAJ: Wicepremier Kowalczyk: polski rząd chce wspierać rolników w tych ciężkich sytuacjach
PAP / RL / opr. WM
Fot. PAP/Andrzej Lange