Prawie 100 mln zł trafi na inwestycje związane z poprawą bezpieczeństwa pieszych i rowerzystów na Lubelszczyźnie. Chodzi o budowę, przebudowę i remonty przejść dla pieszych, chodników, czy ścieżek rowerowych. Jak mówią eksperci, jest w tym zakresie dużo do zrobienia. Z kolei policja wylicza, że nadal dochodzi do sporej liczby wypadków z udziałem pieszych. Tylko w ubiegłym roku w regionie doszło do 92 takich wypadków, a połowa miała miejsce na przejściach dla pieszych.
– Środki pochodzą z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg – mówi wojewoda lubelski Lech Sprawka. – Nowością jest to, że wnioski mogą obejmować chodniki, czyli drogi dla pieszych, drogi rowerowe i przejścia, tak jak we wcześniejszych naborach. Ten nabór jest znacznie rozszerzony. Otrzymaliśmy ponad 97 milionów złotych. To bardzo duży poziom środków porównując do innych województw. Każdy z samorządów gminnych bądź powiatowych może złożyć pięć wniosków. Maksymalna kwota dofinansowania to 30 milionów.
– Brak chodników na poboczu. W mniejszych miejscowościach nie ma w ogóle chodników – mówią mieszkańcy. – Można by było postawić światła. Powinni o to bardziej zadbać.
– Większość przejść dla pieszych poza miastami czy w mniejszych miejscowościach jest zupełnie nieoświetlona – mówi adiunkt w Katedrze Zrównoważonego Transportu i Źródeł Napędu, Cezary Sarnowski z Politechniki Lubelskiej. – Rozwiązania są już od bardzo dawna znane. Jest możliwość ostrzeżenia dla kierujących pojazdami o tym, że zbliżają się do przejścia dla pieszych. Dużo prostszym, lepszym rozwiązaniem jest zastosowanie oświetlenia bezpośrednio nad przejściem i w jego okolicy. Spowoduje to znaczący wzrost możliwości zauważenia pieszego z dużej odległości, przez to kierujący ma dużo więcej czasu na zareagowanie.
CZYTAJ: Przebudują opolskie drogi, powstaną parkingi i chodniki. Dzisiaj podpisano umowę z wykonawcami
– Do zrobienia jest jeszcze sporo – mówi Marcin Magier z Rady Miasta Świdnik. – Tak naprawdę w Świdniku przede wszystkim problemem jest oświetlenie dróg, zwłaszcza w rejonie, gdzie znajdują się przejścia dla pieszych. Piesi nie zawsze są widoczni. Chodniki w większości mamy odremontowane, oświetlenie jest przygotowane do tego, żeby piesi mogli bezpieczniej poruszać się po drogach miejskich i powiatowych na terenie miasta Świdnik. Dlatego dużo jest zrobione, ale będziemy jeszcze walczyć, żeby było bezpieczniej w tym zakresie.
– Mamy bardzo szeroko rozwiniętą sieć dróg rowerowych – zaznacza zastępca burmistrza miasta Świdnik, Marcin Dmowski. – Jest względnie bezpiecznie i tych zdarzeń nie jest dużo, ale są miejsca, gdzie trzeba pewne rozwiania wprowadzić i poprawić bezpieczeństwo. Chodzi też o to, żeby te ścieżki, które są starsze, wymieniać na infrastrukturę asfaltową, bo już od kilku lat budujemy tylko takie. Jest wiele ścieżek, jak przy ul. Niepodległości, Wyszyńskiego, gdzie mamy ścieżki z kostki i tam chcielibyśmy je wyremontować. Mamy też przejścia dla pieszych przy ul. Niepodległości. Część z nich już zmodernizowaliśmy w ostatnim naborze. Pozostało nam kilka, które chcielibyśmy teraz zmodernizować.
– Najlepiej byłoby zupełnie oddzielić ruch kołowy od ruchu innego niż kołowy. Główne zagrożenia wynikają z tego, że nagle te dwa strumienie pieszych, rowerzystów i pojazdów się krzyżują. Jako główne rozwiązania wymienia się wszelkiego typu kładki, przejścia, wiadukty nad czy też pod drogą kołową. Jeżeli nie ma takiej możliwości, to niestety musimy w sposób jak najlepszy oznakować, oświetlić te miejsca – dodaje dr inż. Cezary Sarnowski.
CZYTAJ: GDDKiA rozstrzygnęła przetarg na budowę obwodnicy Dzwoli
– W ubiegłym roku odnotowaliśmy 92 wypadki, gdzie przyczyną było nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu – mówi młodszy aspirant Renata Szpakowska z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. – W ich wyniku było 19 ofiar śmiertelnych i 34 osoby ranne. Połowa tych wszystkich wypadków miała miejsce na przejściach dla pieszych. Jeśli chodzi o nasze drogi, to sami widzimy, jak ta nasza infrastruktura wygląda. Faktem jest, że to z roku na rok się zmienia. Budowane nowe drogi są dostosowywane tak, by zarówno chodnik, jak i drogę dla pieszych można odsunąć od głównej drogi, żeby pieszy jednak czuł się bezpiecznie.
– Infrastruktura drogowa jako przyczyna występowania wypadków drogowych jest na którymś z kolei miejsc. Głównie jest to niewłaściwe zachowanie uczestników ruchu. Jeżeli zostanie to zmienione, czyli zarówno uczestnicy ruchu kołowego, jak i piesi oraz rowerzyści nauczą się odpowiednio użytkować drogę, to wtedy będziemy w miarę bezpieczenie i płynnie się poruszali – dopowiada dr inż. Cezary Sarnowski.
Wnioski samorządy mogą składać do 3 kwietnia. W 2023 roku łącznie z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg do regionu trafi prawie 500 mln zł.
RyK / opr. AKos
Fot. Piotr Michalski