Zarzut znęcania się nad psem ze szczególnym okrucieństwem usłyszała w czwartek 43-letnia mieszkanka Opola Lubelskiego. Według ustaleń 18 razy raniła nożem buldoga znajomej. Obecnie zwierzę znajduje się pod opieką weterynaryjną. Kobieta nie przyznała się do winy. Grozi jej do 5 lat więzienia.
O sprawie poinformowała asp. szt. Edyta Żur z Komendy Powiatowej Policji w Opolu Lubelskim. Jak podała, według relacji właścicielki psa został on pokaleczony przez jej znajomą, która wcześniej go przetrzymywała. – W czwartek (09.03) prokuratura przedstawiła 43-latce zarzut znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad psem rasy buldog francuski poprzez spowodowanie ostrym narzędziem 18 ran ciętych. Z policyjnych ustaleń wynika, że był to najprawdopodobniej nóż – sprecyzowała policjantka.
CZYTAJ: Wyrzucił do lasu kota w worku, bo ten dusił gołębie
Dodała, że nieznany jest motyw jej działania. Podejrzana nie przyznała się do zarzutu. Obecnie przebywa w policyjnym pomieszczeniu dla osób zatrzymanych.
Pies znajduje się pod opieką lecznicy weterynaryjnej.
CZYTAJ: Powybijał szyby w sądzie i kilku samochodach. 21-latek zatrzymany [WIDEO]
Zgodnie z obowiązującymi przepisami za zarzucany kobiecie czyn grozi do 5 lat więzienia.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. pixabay.com