Piłkarze ręczni Azotów Puławy w 14. kolejce PGNiG Superligi zmierzą się na wyjeździe z Energą MKS-em Kalisz. W pierwszej rundzie, na inaugurację sezonu, puławianie wygrali u siebie z tą drużyną 29:24.
Rywal zajmuje obecnie 11. miejsce w tabeli, ale to trochę mylące – uważa rozgrywający Azotów Kacper Adamski, który do niedawna grał jeszcze w zespole z Kalisza. – Liga w tym sezonie jest bardzo wyrównana. Znam chłopaków, generalnie trzymam za nich kciuki, ale nie w sobotę. Cały ich kolektyw jest zagrożeniem: od bramki po skrzydłowych, nie licząc rozegrań. Doszło dwóch zawodników z Chorwacji. Nie wiemy, czego się po nich spodziewać. To będzie jedna wielka niewiadoma.
Skrzydłowy Azotów Piotr Jarosiewicz uważa, że kluczem do sukcesu będzie dobra defensywa. – Jak zagramy bardzo mocno w obronie i będziemy przerywać akcje, to myślę, że pociągniemy z tego kontratak albo kontry i zdobędziemy w ten sposób najwięcej bramek.
Początek meczu w Kaliszu jutro o godzinie 15.00.
Media klubowe KS Azoty/AR
Fot. archiwum