W ciągu minionej doby w związku z silnymi wiatrami w województwie lubelskim strażacy interweniowali 37 razy. Najwięcej zdarzeń, bo 6 odnotowano w powiecie lubelskim. Chodziło głównie o połamane drzewa oraz niewielkie uszkodzenia budynków mieszkalnych i gospodarczych. W zdarzeniach nikt nie ucierpiał.
W nocy najmocniej wiało we wschodniej części regionu. Wiatr osiągał nawet 100km/h – informują drogowcy z zarządu dróg wojewódzkich.
Do usuwania połamanych drzew strażacy wyjeżdżali 29 razy – głównie w powiatach lubelskim, kraśnickim, tomaszowskim, bialskim, a także w Tomaszowie Lubelskim czy okolicach Włodawy. Zanotowano 8 wyjazdów do drobnych uszkodzeń budynków mieszkalnych i gospodarczych. Chodzi przede wszystkim o uszkodzone dachy.
CZYTAJ: IMGW ostrzega przed silnym wiatrem w regionie
W nocy nieprzejezdna była droga krajowa 63 między Radzyniem Podlaskim a Sławatyczami, ze względu na powalone na drogę drzewo. Nadal służby usuwają połamane gałęzie z drogi lokalnej koło Łukowa, między Lipinami a Urszulinem.
Obecnie w województwie lubelskim wiatr wieje z prędkością do 90 km/h. Opady deszczu występują w okolicach Bychawy, Bełżyc, Biłgoraja ,Józefowa i Zamościa. Wszystkie drogi wojewódzkie i krajowe są przejezdne, ale mokre.
RyK / opr. PrzeG
Fot. Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie FB