Piotr Żyła zdobył złoty medal mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym w konkursie indywidualnym skoków narciarskich na normalnym obiekcie. Żyła (97,5 i 105 m – 261,8 pkt) obronił tytuł sprzed dwóch lat z Oberstdorfu.
O zwycięstwie Polaka zadecydował świetny drugi skok, w którym pobił rekord skoczni. Po pierwszej serii Żyła zajmował dopiero 13. miejsce.
Dzięki temu został pierwszym od 20 lat zawodnikiem, który obronił tytuł mistrza świata w skokach narciarskich na obiekcie normalnym. W sobotę w Planicy powtórzył osiągnięcie sprzed dwóch lat w Oberstdorfie. W 2001 roku w Lahti i 2003 w Val di Fiemme najlepszy był Adam Małysz.
Pozostałe miejsca na podium dla Niemców – drugie miejsce zajął Andreas Wellinger (101 i 102 m – 259,2 pkt), a trzeci był Karl Geiger (100 i 101,5 m – 257,7 pkt).
W czołowej „dziesiątce” uplasowali się również dwaj inni Polacy: 5. Dawid Kubacki (97 i 102 m – 256,9 pkt) i 6. Kamil Stoch (99 i 102 m – 256,3 pkt). 16. był Paweł Wąsek (93,5 i 96 m – 236,8 pkt), a 20. – Aleksander Zniszczoł (97,5 i 93 m – 235,6 pkt).
„Miałem swój plan”
– Miałem swój plan, od początku do końca spokojnie, nie tracić energii. Zrobiłem to, udało się! – przyznał Piotr Żyła tuż po zdobyciu w Planicy tytułu mistrza świata w skokach narciarskich na normalnym obiekcie. – Sam nie wiem, co się stało. Po pierwszym skoku byłem dopiero 13. Drugiej próby… nie pamiętam – przyznał rozemocjonowany skoczek w rozmowie z dziennikarzem Eurosportu.
– Dużo energii mnie kosztowało zdobycie medalu w Oberstdorfie, a tutaj jeszcze więcej. Miałem swój plan, od początku do końca spokojnie, nie tracić energii. Zrobiłem to, udało się! – powiedział Polak.
Na niedzielę (26.02) zaplanowano konkurs drużyn mieszanych. Początek o 17.00.
RL / IAR / opr. ToMa
Fot. PAP/Grzegorz Momot