Po wczorajszym (22.02), wygranym meczu ze Ślęzą Wrocław w ekstraklasie koszykarki Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin nie miały wiele czasu na regenerację. Już dziś (23.02) akademiczki pojechały do Sosnowca na turniej Pucharu Polski, gdzie w piątkowym ćwierćfinale zmierzą się z VBW Arką Gdynia.
O nastawieniu zespołu na pucharową rywalizację po zwycięstwie nad Ślęzą mówi drugi trener drużyny Marek Lebiedziński: – Jak się wygrywa, to jest łatwiej, jest energia i optymizm – zaznacza trener.
– Choć rywal jest wymagający, to z optymizmem udajemy się na te zawody – przyznaje skrzydłowa Aleksandra Zięmborska. – Będzie to ciężki mecz z uwagi na to, że będzie tuż po środowym spotkaniu ze Ślęzą. Wydaje mi się, że to zwycięstwo nas zbudowało i będziemy bardziej pewne siebie. Chcemy kontynuować zwycięską passę – dodaje zawodniczka.
A o recepcie na sukces mówi serbska rozgrywająca i kapitan zespołu Aleksandra Stanacev: – Jak zawsze musimy grać agresywnie od pierwszej minuty, wierzyć w to co ustalimy w szatni i wykonywać swoje zadania. Koncentracja przez 40 minut to dobry sposób na grę i zwycięstwo. To wszystko – śmieje się Stanacev.
Koszykarki Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin z Arką Gdynia zagrają w piątek (24.02) o 19:30. Zwycięzca tego meczu w sobotnim półfinale zmierzy się z PolskąStrefąInwestycji Eneą Gorzów Wielkopolski.
W drugim piątkowym ćwierćfinale gospodarz turnieju – MB Zagłębie Sosnowiec o 17:00 podejmie Wisłę CanPack Kraków.
JK / opr. DomKla
Fot. Piotr Michalski / archiwum