Silny wiatr nie poczynił dużych szkód w liniach energetycznych w województwie lubelskim.
– Nie ma strat w mieniu, nikt też nie ucierpiał – informuje dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie.
W ciągu nocy strażacy interweniowali 17 razy przy usuwaniu gałęzi i konarów, które spadły na drogi. Najwięcej pracy mieli w powiecie lubelskim, po jednej interwencji odnotowano także w Białej Podlaskiej, Chełmie, Krasnymstawie i Hrubieszowie.
– Rano bez prądu było około 2,5 tysiąca gospodarstw w naszym regionie – informuje rzecznik PGE Dystrybucja Lublin, Karol Łukasik.
Najwięcej szkód wiatr wyrządził w powiatach parczewskim, puławskim i bialskim. 4 linie średniego napięcia zostały uszkodzone. – Energetycy są już w terenie, naprawa tych linii przesyłowych może zakończyć się w ciągu godziny – zapewnia rzecznik PGE. I dodaje, że wiatr wciąż jest dość silny i niewykluczone są kolejne awarie.
Zdaniem synoptyków, silny wiatr nad naszym regionem – w porywach do 70-80 km na godzinę – może jeszcze wiać do wczesnych godzin popołudniowych. Ponawiane są apele o zabezpieczenie przedmiotów na balkonach i tarasach, zamknięciu okien i unikaniu spacerów wśród starych drzew.
LeW / opr. AKos
Fot. archiwum