Piłkarki ręczne MKS-u FunFloor Lublin wygrały z Młynami Stoisław Koszalin 29:24 w 13. serii PGNiG Superligi.
MKS zwyciężył, ale nie zachwycił. W pierwszej połowie lublinianki szybko osiągnęły 7-bramkową przewagę i w 23 minucie prowadziły 14 do 7. Ale potem w ich grze coś się zacięło. Zaczęły popełniać błędy i rywalki zniwelowały stratę do 2 bramek. Ostatecznie po I części spotkania MKS prowadził 17:13. W II połowie gra lubelskiego zespołu też nie przekonywała. Zawodniczki MKS-u wielokrotnie nie potrafiły pokonać bramkarki gości – Natalii Filończuk. To sprawiło, że wygrały nieznacznie.
Obok Filończuk najlepszą zawodniczką spotkania została wybrana także bramkarka, tylko MKS-u, Paulina Wdowiak. I niech to świadczy, że z grą w ataku obu drużyn – przede wszystkim MKS-u – nie było najlepiej.
Najwięcej po 5 bramek zdobyły: Kinga Achruk, Oktawia Płomińska i Paulina Masna. Z kolei cztery razy bramkarkę gości pokonała Magda Więckowska, która tak podsumowała spotkanie:
– Od początku meczu grałyśmy twardo w obronie. Później wkradły się jakieś błędy – dodaje Magda Więckowska.
Po raz pierwszy po długiej przerwie spowodowanej kontuzją lubelskiej publiczności zaprezentowała się Paulina Masna. Rozgrywająca już wcześniej grała w spotkaniach wyjazdowych. Jak ocenia swój powrót?
Za tydzień w kolejnym meczu MKS zmierzy się na wyjeździe z Ruchem Chorzów.
AR
Fot. Wojciech Szubartowski