Jak ten czas szybko płynie! To już ponad trzydzieści lat minęło od porzucenia grupy The Stranglers i rozpoczęcia solowej kariery przez jej lidera Hugh Cornwella.
Niedawno na rynku pojawił się jego kolejny album „Moments Of Madness”, który starym fanom „dusicieli” na pewno się spodoba. Chociaż Cornwell nie używa instrumentów klawiszowych, tak charakterystycznych dla brzmienia Stranglersów, to i tak łatwo rozpoznać jego nowe kompozycje. Co ciekawe jest to płyta czysto autorska. Cornwell napisał teksty i muzykę, a także zagrał na wszystkich instrumentach. Album godny polecenia tym, którzy lubią stare granie.
Fot. Hugh Cornwell FB