Jeszcze niedawno śnieg i mróz, dziś nie ma po nich śladu. Za to pogoda przypomina bardziej wiosnę lub jesień. Takie anomalie pogodowe nie przechodzą bez echa. Cierpi na tym nasze samopoczucie. Zwłaszcza u meteopatów, osób starszych czy z chorobami kardiologicznymi. W województwie lubelskim będą się utrzymywały niekorzystne warunki biometeorologiczne.
– Pogoda nie sprzyja ani spacerom ani dobremu samopoczuciu – uważają mieszkańcy Lublina. – Dzisiaj jest paskudna pogoda. Człowiek staje się senny. Są przeróżne niedogodności – a to ból głowy się zaczyna, a to jakieś zachwianie. Ciśnienie mi wzrasta.
– Dynamiczna pochmurna, deszczowa i wietrzna pogoda kształtowana przez niż, który przemieszcza się znad Danii nad Białoruś i związany z nim układ frontów atmosferycznych oddziałuje silnie bodźcowo na organizm człowieka, przez co wiele osób może uskarżać się na pogorszony nastrój i gorszą niż zwykle sprawność psychofizyczną – mówi dr Grzegorz Kaliński, starszy specjalista Zespołu Prognoz Specjalistycznych IMGW-PIB. – Oprócz tego, w czasie przechodzenia frontów atmosferycznych, u meteoropatów mogą wzmagać się dolegliwości bólowe.
– Wpływ pogody na nasze zdrowie to bardzo ciekawy temat – mówi Grzegorz Dzida, profesor na Uniwersytecie Medycznym w Lublinie, internista w Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym nr 1. – On doczekał się opracowań naukowych. Co prawda myślę, że w Polsce raczej nie, ale chociażby u naszych południowych sąsiadów, w Czechach, jest paru naukowców, którzy się tym bardzo poważnie zajmują. Najgorsze są gwałtowne zmiany pogody, których jesteśmy teraz świadkami. Znawcy tematu mówią, że to z powodu ocieplenia klimatu, że te różnice w pogodzie i anomalie pogodowe zdarzają się wyjątkowo często. Są osoby bardzo wrażliwe na te zmiany pogody. I nie ma reguły. Dolegliwości stawowe nasilają się, niektórzy reagują zwyżkami ciśnienia, a niektórzy przeciwnie – obniżeniem ciśnienia. I to nie zależy od ciśnienia atmosferycznego. To bardziej skomplikowana sytuacja, bo chodzi również i o masy powietrza – czasami są bardzo wilgotne, czasami suche. Czasami jest wietrznie – to też wpływa na nasz układ krążenia. Znane są klasyczne objawy, na przykład choroby niedokrwiennej serca, czyli ból za mostkiem. W związku z tym chorzy na serce również mogą odczuwać dolegliwości przy takich zmianach pogody.
– Te wahania temperatur, brak słońca wpływa na nas negatywnie – mówi Marcin Dąbski, dyspozytor medyczny. – Obniżony nastrój, złe samopoczucie, zawroty głowy, dolegliwości zaburzenia snu, brak koncentracji. Obserwujemy też wzrost chociażby zdarzeń drogowych. Pogoda nie pomaga utrzymać dobrej koncentracji i myśleć pozytywnie. Faktycznie, mamy doła. Do tego jeszcze sezon chorobowy – to wszystko wpływa na to, że mamy o wiele więcej interwencji, a przynajmniej porad. W ciągu 12-godzinnego dyżuru myślę, że jest 15 procent więcej tego typu zgłoszeń. Nikogo nie zostawiamy bez pomocy. Służymy radą, odsyłamy do lekarzy pierwszego kontaktu.
– W nocy z czwartku na piątek sen utrudniać nam będzie porywisty wiatr i szybko rosnące ciśnienie atmosferyczne, przez co rano możemy być niewyspani i zmęczeni – mówi dr Grzegorz Kaliński. – Dlatego w godzinach porannych warto poświęcić więcej czasu na rozbudzenie. Szybkiemu wzrostowi ciśnienia będzie towarzyszył napływ arktycznej masy powietrza i istotny wzrost wagowej zawartości tlenu w powietrzu atmosferycznym. Takie warunki działają silnie pobudzająco na środkowy układ nerwowy człowieka, przez co wielu ludzi może odczuwać trudności z koncentracją uwagi i na przykład rozdrażnienie. W godzinach wieczornych od zachodu nad Lubelszczyznę zacznie nasuwać się kolejny front atmosferyczny, który u meteoropatów może wywoływać dolegliwości bólowe.
– Ciężko się uchronić przed pogodą, która funduje nam przeróżne niespodzianki – podkreśla Marcin Dąbski. – Na pewno warto pamiętać, żeby przepisane przez lekarza leki brać systematycznie, niczego tu nie zmieniać, uzupełniać poziom płynów typu woda – zawsze to zalecamy, nie tylko w upały. Kontaktować się z lekarzem rodzinnym, odpoczywać w te dni, bez potrzeby się nie przemieszczać, bo zawroty głowy albo omdlenia mogą skutkować poważniejszymi dolegliwościami w następny okresie. Nie panikować. Nie bójmy się, w końcu ta aura minie. My też, mam nadzieję, poczujemy się o wiele lepiej.
– Jeżeli zbliża się zmiana pogody, czujemy się źle, dobrze by było sięgnąć po aparat do mierzenia ciśnienia i zmierzyć je – zaznacza Grzegorz Dzida. – Wtedy wiemy, jak zareagować. Jeżeli ono wzrasta, to być może trzeba zgłosić się do lekarza i poprosić o poradę, a jeżeli spada i nie jesteśmy do takiego ciśnienia przyzwyczajeni, to może napić się kawy. Jeżeli mamy takie objawy na zmianę pogody, to trzeba zaobserwować ich regularność, czy faktycznie z każdym przyjściem fali ciepłego powietrza, czy fali deszczów to samopoczucie się zmienia i w jaki sposób. To by nam ułatwiło jakieś opracowanie planu postępowania, żeby zapobiegać wystąpieniu tych dolegliwości. Uniwersalnej rady niestety nie mogę polecić, dlatego że to wszystko jest osobniczo zmienne. I w tym cały problem.
Jutro (06.01) temperatura w województwie lubelskim będzie nieco powyżej zera, ale to tylko chwilowe ochłodzenie. Potem meteorolodzy zapowiadają wzrost temperatury, deszcze i wiatr. Możemy nadal czuć się źle.
RyK/ opr. DySzcz
Fot. archiwum