Poseł PO Michał Krawczyk zapowiedział dziś (03.01) w Lublinie złożenie do UOKiK-u prośby o zbadanie, czy koncern Orlen nie zawyżał w ubiegłym roku cen paliw.
Zdaniem Krawczyka koncern „utrzymywał sztucznie zawyżona cenę benzyny, po to, aby generować gigantyczne zyski”. – Wiem, że w całej Polsce samorządowcy, spółki zapowiadają składanie zawiadomień i prośby o kontrole do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Ja robię to samo. W najbliższych dniach składam zawiadomienie do UOKiK-u z prośbą o zbadanie tej sytuacji. Orlen każdą Polkę i Polaka posiadającego samochód oszukał na 700 zł w skali 11 miesięcy, a spółkę MPK Lublin na 4,5 mln zł – mówi Michał Krawczyk.
Wczoraj (02.01) premier Mateusz Morawiecki zapewnił, że płocki koncern nie zawyżał cen paliw. Zwrócił uwagę, że dzięki temu, że mamy duży koncern multi energetyczny możemy taniej kupować ropę.
Morawiecki dodał, że cena benzyny na polskich stacjach zależy również od tego, czy złoty jest słaby czy silny, Zwrócił uwagę, że paliwa mogą być tańsze właśnie dzięki mocniejszej polskiej walucie. Ropa kupowana jest za dolary.
„Niestety ani Orlen, ani państwo nie jest wyłącznym kowalem własnego losu co do cen” – wskazał.
Premier wyjaśnił, że z punktu widzenia państwa, na ceny można wpływać wysokością podatków, z kolei taki koncern jak Orlen – poprzez politykę cenową. Podkreślił jednak, że nie wolno zapominać o tym, że ceny ropy, a w konsekwencji paliw na polskich stacjach zależą przede wszystkim od zewnętrznych okoliczności.
TSpi / PAP / opr. AKos
Fot. archiwum