– Działania zwiększające frekwencje w wyborach są dobre, ale powinny uwzględniać potrzeby każdej grupy społecznej – mówił w Polskim Radiu Lublin doktor Wojciech Maguś, politolog z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie.
Sejm uchwalił nowelę kodeksu wyborczego, która m.in. umożliwia zwiększenie liczby obwodowych komisji wyborczych, co ma służyć zwiększaniu frekwencji w wyborach.
Według dr. Magusia zmiany te wprowadzane są zbyt późno i są skierowane głównie do osób z pokolenia 60 plus z małych miejscowości. – Problem z tymi zmianami jest taki, że są wprowadzone w ostatnim momencie, praktycznie już w okresie prekampanii. Myślę, że można było je przygotować wcześniej i na spokojnie, z jakąś racjonalnością pokazującą ich istotę, że następuje ułatwienia głosowania dla osób, które mają trudności z dotarciem do lokali wyborczych. Chciałbym, tylko żeby wyborcy pomyśleli o zwiększeniu frekwencji w całej populacji, a nie tylko faworyzowali konkretny segment elektoratu. Klasa polityczna nie dostrzega potrzeby zaangażowania młodych ludzi w wybory.
Cała rozmowa w materiale wideo
Według szacunków – po wprowadzeniu znowelizowanego prawa – obwodowych komisji wyborczych może być więcej o około 6 tysięcy.
Uchwalona nowela wprowadza też m.in. bezpłatne przewozy dla wyborców w gminach bez publicznego transportu i zakłada utworzenie Centralnego Rejestru Wyborców. Ustawa trafi teraz do Senatu.
RCh / opr. AKos
Fot. archiwum