Wojska rosyjskie dwukrotnie ostrzelały w piątek (6.01) Kramatorsk w obwodzie donieckim, jeden z pocisków trafił w dom mieszkalny – poinformował Kyryło Tymoszenko, wiceszef biura (kancelarii) prezydenta Ukrainy. Rosja utrzymuje, że wprowadziła jednostronny rozejm.
CZYTAJ: Ukraiński Sztab Generalny podsumował minioną dobę
„Okupanci dwukrotnie zaatakowali miasto rakietami. Trafiony został prywatny dom mieszkalny. Według wstępnych danych nie ma ofiar, na miejscu pracują służby ratunkowe” – napisał Tymoszenko na serwisie Telegram.
Szef obwodu donieckiego Pawło Kyryłenko poinformował, że w piątek rano Rosjanie ostrzelali centrum miasta Kurachowe. Pociski uderzyły w dwa bloki mieszkalne i dom prywatny. „Uszkodzony został oddział miejscowego szpitala. Według wstępnych danych jedna osoba jest ranna” – dodał Kyryłenko.
Jak podaje agencja AFP, ostrzały nastąpiły mimo zadeklarowanego przez Moskwę jednostronnego rozejmu bożonarodzeniowego, który – według mediów w Moskwie – rozpoczął się o godz. 12 w piątek, prawdopodobnie czasu moskiewskiego (godz. 10 w Polsce). Nie milkną też, mimo twierdzeń o rozejmie, ostrzały artyleryjskie z obu stron w Bachmucie, mieście w obwodzie donieckim – informuje AFP.
Wojska rosyjskie szturmują Bachmut od miesięcy. Już po deklarowanej godzinie rozejmu słychać było w mieście strzały zarówno ze strony ukraińskiej, jak i rosyjskiej, choć ich intensywność była mniejsza w porównaniu z poprzednimi dniami – relacjonuje AFP.
Tuż przed południem czasu polskiego na całej Ukrainie ogłoszono alarm przeciwlotniczy. Powodem był start z lotnisk na Białorusi, wykorzystywanych przez Rosjan, rosyjskich maszyn wojskowych: samolotu wczesnego ostrzegania A50 i dwóch myśliwców. Jeden z nich, MiG31-K, jest w stanie przenosić pociski ponaddźwiękowe Kinżał, obejmujące swoim zasięgiem całą Ukrainę.
W czwartek Władimir Putin polecił swojemu ministrowi obrony Siergiejowi Szojgu ogłoszenie rozejmu na linii frontu na Ukrainie od godz. 12 w dniu 6 stycznia do godz. 24 w dniu 7 stycznia. W komunikacie znalazło się odwołanie do prawosławnego Bożego Narodzenia, obchodzonego 7 stycznia, i stwierdzenie, że strona rosyjska „wzywa stronę ukraińską do ogłoszenia rozejmu”, by dać wiernym możliwość „udziału w nabożeństwach” podczas świąt. Władze w Kijowie oceniły te deklaracje jako manewr propagandowy, mający na celu wzmocnienie wojsk rosyjskich przed kolejnymi atakami przeciwko Ukrainie.
RL/ PAP/ opr. DySzcz
Fot. PAP/Leszek Szymański; infografika: Adam Ziemienowicz / PAP