Świat musi powstrzymać to zło – oświadczył w sobotę wieczorem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w odpowiedzi na rosyjski atak rakietowy na blok w mieście Dniepr, w wyniku którego zginęło co najmniej pięć, a rannych zostało 27 osób.
CZYTAJ: Pięć osób zabitych i 27 rannych po uderzeniu rosyjskiej rakiety w blok w Dnieprze
„Wieczne odpoczywanie wszystkim, których życie odebrał rosyjski terror! Świat musi powstrzymać to zło” – napisał szef państwa w Telegramie.
Zełenski poinformował, że w miejscu wydarzenia trwa akcja ratownicza, połączona z rozbieraniem ruin. „Walczymy o każdego człowieka, każde życie” – zapewnił.
Prezydent Ukrainy oświadczył także, że winni za ataki na jego kraj zostaną ukarani. „Znajdziemy wszystkich, zaangażowanych w ten terror. Wszyscy poniosą odpowiedzialność. Maksymalną” – podkreślił Zełenski.
Alarm odwołany. W Dnieprze są zabici, ratownicy wydobywają ludzi spod ruin bloku
Władze Ukrainy odwołały w sobotę wieczorem alarm na terytorium całego kraju, ogłoszony z powodu zmasowanego ataku rakietowego Rosji. W mieście Dniepr trwa wydobywanie ludzi spod ruin bloku, trafionego rosyjskim pociskiem rakietowym. Co najmniej pięć osób zginęło, a 27 zostało rannych.
Rosyjski pocisk trafił w wielokondygnacyjny blok, niszcząc całą klatkę schodową. „Już pięciu zabitych” – powiadomił w Telegramie szef władz wojskowych obwodu dniepropietrowskiego Wałentyn Rezniczenko.
CZYTAJ: Biuro prezydenta Ukrainy: rosyjska rakieta uderzyła w blok w mieście Dniepr, pod ruinami są ludzie
We wcześniejszym wpisie urzędnik poinformował o liczbie rannych. „Rannych zostało 27 osób. Wśród nich sześcioro dzieci. Wszyscy w szpitalu. Płońcie w piekle rosyjscy nieludzie” – napisał Rezniczenko.
Zastępca szefa biura prezydenta Wołodymyra Zełenskiego Kyryło Tymoszenko opublikował zdjęcie częściowo zniszczonego, spowitego dymem wielokondygnacyjnego bloku, w którym uderzenie pocisku rakietowego zniszczyło jedną klatkę schodową.
Rosyjski atak w sobotnie popołudnie uszkodził obiekty cywilnej infrastruktury krytycznej w obwodzie lwowskim i charkowskim – poinformowały lokalne władze, uprzedzając o problemach z dostawami prądu i wody.
„Wróg trafił w obiekt infrastruktury krytycznej w obwodzie lwowskim. Możliwe są problemy z dostawami prądu i wody. Pozostańcie w schronach. Zagrożenie nie minęło!” – pisał jeszcze w trakcie alarmu w Telegramie szef Lwowskiej Obwodowej Administracji Wojskowej Maksym Kozycki.
Podobne wiadomości nadeszły z obwodu charkowskiego na północnym wschodzie Ukrainy. „Odnotowano dwa ataki wrogich rakiet, które trafiły w obiekty krytycznej infrastruktury w obwodzie. Na razie zastosowano awaryjne odłączenia prądu” – poinformował szef administracji obwodowej Ołeh Syniehubow. (https://t.me/synegubov/5310)
RL/ PAP/ opr. DySzcz
Fot. PAP/EPA/DNIPROPETROVSK REGIONAL MILITARY ADMINISTRATION HANDOUT