Cztery medale zdobyli polscy pływacy w ostatnim dniu mistrzostw Europy na krótkim basenie w Lublinie. Złoto na 50 m stylem dowolnym wywalczyła Katarzyna Wasick.
– Ten medal będzie na pewno wyjątkowy. To jest mój pierwszy medal indywidualny, złoty. Dlatego to nie jest coś do opisania. Bardzo się cieszę i dziękuję wszystkim kibicom, którzy kibicowali w Lublinie, tutaj na basenie, ale też przed telewizorami. To jest niesamowite. Daliście mi naprawdę dużo energii i to jest dla was.
Po krążek z najcenniejszego kruszcu sięgnęła też Justina Kozan, która wygrała rywalizację na 400 m stylem zmiennym.
CZYTAJ: Rekordy, medale i emocje. Polscy pływacy kończą Mistrzostwa Europy w czołowej dziesiątce
Zawodniczka, która urodziła się w Stanach Zjednoczonych i od dwóch lat reprezentuje biało-czerwone barwy, z czasem 4:28.56 pobiła rekord Polski.
– Jestem naprawdę zadowolona z wyniku. Czuję, że to pokazuje całą moją ciężką pracę i jestem z tego naprawdę dumna, a także bardzo się cieszę ze wsparcia ze strony kibiców, rodziców i trenerów. Moment na podium, gdy odgrywano hymn Polski – był jak marzenie. Jestem po prostu bardzo wdzięczna, że mogłam doświadczyć tego właśnie w Polsce. To było niesamowite słuchać i widzieć wszystkich polskich kibiców na trybunach.
Z kolei w wyścigu na 200 m stylem motylkowym drugi był Krzysztof Chmielewski, a trzeci jego brat bliźniak Michał. Szybszy od naszych reprezentantów był jedynie Szwajcar Noe Ponti.
Blisko medalu była również sztafeta kobiet 4×50 m stylem zmiennym. Na pierwszej zmianie popłynęła w niej Adela Piskorska z AZS-u UMCS-u Lublin, a potem Dominika Sztandera, Kornelia Fiedkiewicz i Katarzyna Wasick. Ostatecznie Polki ukończyły rywalizacje na czwartym miejscu.
Łącznie w mistrzostwach reprezentacja Polski zdobyła 8 medali: 2 złote, 2 srebrne i cztery brązowe.
Trener główny kadry narodowej Bartosz Kizierowski ma nadzieję, że mistrzostwa Europy w Lublinie przyczynią się do wzrostu zainteresowania pływaniem w całej Polsce.
– Wydaje mi się, że nie zmarnowaliśmy okazji, żeby wypromować ten sport w Polsce. Mam nadzieję, że są rodzice, którzy po tym, jak dziecko już nauczy się pływać, bo u nas szkółek jest wiele w całym kraju, dobrze funkcjonujących, to będzie ten następny kroczek, żeby zaprowadzić to dziecko do jakiejś sekcji pływackiej, żeby spróbowało tego sportu. Im więcej ludzi będziemy mieli na basenach, w klubach, startujących na zawodach, tym większe prawdopodobieństwo, że znajdziemy te perełki, talenty, które nam pozwolą na to, żeby rywalizować z resztą świata.
To jeszcze nie koniec pływackich emocji w Lublinie. Od środy (10.12) do niedzieli (14.12) na pływalni Aqua Lublin będą odbywać się mistrzostwa Europy masters.
JK
Fot. Rafał Oleksiewicz