Białoruski dyktator Aleksander Łukaszenko uwolnił 123 więźniów politycznych, pochodzących z różnych państw. – Tu może chodzić o biznes – uważa gość porannej rozmowy Radia Lublin dr Tomasz Sieniow z Katedry Prawa Międzynarodowego i Prawa Unii Europejskiej Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
– Jest to niezwykłe wydarzenie, że tak dużo osób zostało zwolnionych i odzyskało wolność. Muszą być jakieś ku temu przyczyny. Nic nie wskazuje na to, że Łukaszenko chciałby dogadać się z Zachodem czy z Ameryką w kwestii demokratyzacji kraju, więc wydaje mi się, że racja jest taka, że musi chodzić o biznes. Więźniowie polityczni to jest tylko wierzchołek góry lodowej, której zwykłymi ofiarami reżimów jest wiele tysięcy, jeżeli nie miliony ludzi. Te reżimy są tak skonstruowane, żeby zapewnić ciągłość władzy i nierozliczalność dyktatorom – dodaje dr Tomasz Sieniow.
Cała rozmowa w materiale wideo:
RyK / opr. LisA
Fot. Paweł Pikul
